Instalowanie kultowej gry „Doom” na nietypowych urządzeniach stało się prawdziwym wyzwaniem dla programistów, którzy nieustannie poszukują nowych sposobów na uruchomienie tego klasycznego tytułu na sprzętach do tego nieprzeznaczonych. Przez lata widzieliśmy „Dooma” działającego na zegarkach Apple Watch, a nawet na panelu dotykowym MacBooka Pro. Tym razem jednak gra pojawiła się na urządzeniu, które na pierwszy rzut oka zupełnie nie nadaje się do tego typu eksperymentów – adapterze Apple Lightning do HDMI.
Co sprawia, że to niewielkie akcesorium stało się kolejnym nietypowym hostem dla tej legendarnej gry? Klucz tkwi w jego konstrukcji. Lightning Digital AV Adapter to coś więcej niż tylko przejściówka – w jego wnętrzu znajduje się układ SoC (System on a Chip), a sam adapter korzysta z uproszczonej wersji systemu iOS. Apple musiało zastosować takie rozwiązanie, ponieważ interfejs Lightning nie dysponuje wystarczającą przepustowością do przesyłania sygnału HDMI w pełnej jakości. Zamiast tego urządzenie kompresuje obraz pochodzący z podłączonego sprzętu Apple, przesyła go przez złącze Lightning, a następnie dokonuje dekompresji w celu uzyskania pełnego sygnału HDMI, który można zobaczyć na ekranie telewizora lub monitora.
Zastosowanie własnego procesora sprawia, że technicznie rzecz biorąc, adapter jest w stanie wykonywać podstawowe obliczenia – wystarczające, by uruchomić „Dooma”. Oczywiście nie było to łatwe zadanie, ponieważ Apple zastosowało zabezpieczenia ograniczające dostęp do wewnętrznego oprogramowania swoich urządzeń. Programistom udało się jednak obejść te bariery i uruchomić grę bezpośrednio na SoC znajdującym się wewnątrz przejściówki.
Demonstracja tego niezwykłego osiągnięcia została zaprezentowana na YouTube i szybko zdobyła zainteresowanie zarówno miłośników technologii, jak i fanów gier retro. Na nagraniu można zobaczyć, jak „Doom” działa płynnie, mimo ograniczeń sprzętowych adaptera. Choć na ekranie widoczne są także MacBook i monitor, to faktyczne uruchomienie gry następuje na niewielkim układzie scalonym zamkniętym w plastikowej obudowie adaptera.
Ten eksperyment pokazuje, jak wielka jest kreatywność programistów oraz jak wszechstronny może być kultowy „Doom”. Gra wydana w 1993 roku po raz kolejny udowadnia, że niemal każde urządzenie posiadające choć minimalne zasoby obliczeniowe może stać się platformą do jej uruchomienia. Warto zadać sobie pytanie: jakie kolejne nietypowe urządzenie posłuży za gospodarza dla tej kultowej gry? Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia społeczności, możemy się spodziewać jeszcze bardziej zaskakujących i innowacyjnych pomysłów w przyszłości.