W listopadzie ubiegłego roku pojawiły się pierwsze doniesienia sugerujące, że Xiaomi pracuje nad własnym, autorskim chipsetem do smartfonów. Miało to na celu zmniejszenie zależności firmy od gigantów produkcji układów scalonych, takich jak Qualcomm i MediaTek. Choć początkowo były to jedynie nieoficjalne informacje, dziś mamy już potwierdzenie prosto z najwyższego szczebla. Dyrektor generalny Xiaomi, Lei Jun, oficjalnie ogłosił, że ich własny procesor rzeczywiście powstaje i trafi na rynek jeszcze w tym roku.
W specjalnym wpisie opublikowanym na chińskiej platformie społecznościowej Weibo, Lei Jun ujawnił nazwę debiutującego układu. Wersja chińska będzie znana jako „Xuanjie O1”, natomiast nazwa międzynarodowa to „Xring O1”. CEO zaznaczył również, że pełna prezentacja chipu odbędzie się pod koniec maja, co oznacza, że już za kilka tygodni poznamy jego wszystkie szczegóły – zarówno techniczne, jak i praktyczne zastosowania.
Na dołączonym zdjęciu promocyjnym możemy zobaczyć grafikę zapowiadającą nadchodzącą premierę nowego chipsetu, co tylko podgrzewa atmosferę oczekiwania. Xiaomi konsekwentnie buduje napięcie wokół swojego pierwszego samodzielnie zaprojektowanego układu, który ma zapoczątkować nową erę dla tej marki – ukierunkowaną na większą niezależność i głębszą integrację sprzętu z oprogramowaniem.
Jeśli chodzi o potencjalną specyfikację techniczną, największe źródła przecieków technologicznych w Chinach – w tym znany informator Digital Chat Station – sugerują, że układ Xring O1 powstaje w procesie technologicznym 5 nm. Może się on opierać na konfiguracji jednostek centralnych typu 1+3+4, co oznacza jeden rdzeń Cortex-X925 (maksymalnie 3,2 GHz), trzy rdzenie Cortex-A725 (do 2,6 GHz) oraz cztery energooszczędne rdzenie Cortex-A520 (do 2,0 GHz). Taka struktura przypomina wydajnościowy rozkład mocy spotykany w nowoczesnych układach klasy premium, np. Snapdragon 8 Gen 2.
Za grafikę odpowiadać ma układ GPU dostarczony przez Imagination Technologies, znaną z projektowania wydajnych i energooszczędnych procesorów graficznych, natomiast modem 5G przygotować ma Unisoc – chiński producent półprzewodników, który w ostatnich latach zyskał na znaczeniu. Wszystkie te komponenty mają pomóc Xiaomi stworzyć procesor, który nie tylko spełni oczekiwania względem wydajności flagowców, ale również pozwoli firmie kontrolować pełny łańcuch wartości – od architektury po optymalizację systemu operacyjnego.
Warto jednak pamiętać, że żadna z powyżej wspomnianych specyfikacji technicznych nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Wszelkie szczegóły na temat architektury, osiągów czy energooszczędności zostaną ujawnione dopiero podczas oficjalnej prezentacji zaplanowanej na koniec maja.
Dla Xiaomi to nie tylko krok technologiczny, ale również strategiczny. Stworzenie własnego chipsetu może przyspieszyć innowacje i zwiększyć możliwość dostosowywania urządzeń do potrzeb użytkowników. To także odpowiedź na globalne wyzwania związane z łańcuchami dostaw i niestabilnością rynku półprzewodników. Firma pokazuje w ten sposób, że myśli długoterminowo i planuje nie tylko pozostać liderem na rynku, ale także odgrywać coraz większą rolę jako producent integralnych komponentów swoich urządzeń.
Czekamy zatem z niecierpliwością na oficjalną premierę Xring O1, która może być początkiem zupełnie nowego rozdziału w historii Xiaomi i zarazem kolejnym krokiem w ewolucji smartfonów z Państwa Środka.