Testując nowego Tecno Camon 40 Premier 5G skupiliśmy się przede wszystkim na kluczowym aspekcie użytkowania każdego smartfona — czasie pracy na baterii i szybkości ładowania. Mimo że producent wprowadził kilka istotnych zmian technologicznych w porównaniu do poprzedniego modelu, rzeczywiste wyniki mogą zaskakiwać.
W nowym Camon 40 Premier zastosowano akumulator oparty na technologii Si/C (krzemowo-węglowej), co w teorii powinno przynieść lepszą wydajność energetyczną. Jednak pojemność baterii wzrosła jedynie symbolicznie — z 5000 mAh w Camon 30 Premier do 5100 mAh. Choć postęp jest zauważalny na papierze, w praktyce nie przekłada się na realne korzyści dla użytkownika.
Jedną z większych innowacji w nowym modelu jest zastosowany układ MediaTek Dimensity 8350, oparty na bardziej zaawansowanym procesie technologicznym (N4P) niż Dimensity 8200 Ultimate w wersji z 2024 roku (N4). Zmieniono również architekturę CPU na nowszą kombinację rdzeni Cortex-A715 i A510, które są bardziej energooszczędne niż wcześniejsza para A78/A55. Dodatkowo, ekran Camon 40 Premier jest minimalnie mniejszy niż w poprzedniku — 6,67 cala względem 6,77 cala — przy bardzo zbliżonej gęstości pikseli. Teoretycznie wszystko to powinno wpływać na wydłużenie czasu pracy, a jednak…
Wyniki testów baterii pokazują wyraźnie, że Camon 30 Premier wypada lepiej od swojego następcy. Aktywne użytkowanie starszego modelu pozwalało na dwie godziny dłuższej pracy. Szczególnie rzuca się w oczy test odtwarzania wideo — ekran z większą przekątną wytrzymał aż 4,5 godziny dłużej. Co ciekawe, nawet testy gier wskazują na wyższość starszej wersji — mimo że nowy układ graficzny Mali-G615 MC6 teoretycznie oferuje lepszą wydajność, Camon 30 Premier działał niemal 2 godziny dłużej.
Dla porównania, Infinix Note 50 Pro+ z niemal identycznym chipsetem (Dimensity 8350), nieco większą baterią 5200 mAh i większym ekranem 6,78” (również 144 Hz) osiągał wyniki porównywalne z Camon 40 Premier. Nawet zastosowany ekran LTPO w modelu Tecno, mający zmienną częstotliwość odświeżania służącą oszczędzaniu energii, nie wpłynął znacząco na poprawę wyników energetycznych.
Z kolei Oppo Reno13 Pro, wyposażony również w Dimensity 8350, ale z akumulatorem 5800 mAh i ekranem 6,83” (120 Hz, OLED bez LTPO), zdecydowanie dominuje pod względem wydajności energetycznej. Imponujące rezultaty Oppo pokazują, że dobrze zoptymalizowane komponenty mogą zdziałać więcej niż sama specyfikacja techniczna.
Przechodząc do testów ładowania, Tecno dołącza do zestawu ładowarkę o mocy 70W — to rzadkość w dzisiejszych czasach, gdzie częściej producenci ograniczają akcesoria lub wymagają zakupu kompatybilnych ładowarek oddzielnie. Co ciekawe, aby uzyskać pełną moc 70W, konieczne jest ręczne włączenie trybu Hyper po podłączeniu telefonu — domyślnym ustawieniem jest Smart Mode, z opcją przyjaznego dla baterii trybu Low-Temp.
W trybie domyślnym (Smart Mode), Camon 40 Premier osiągał zbliżony wynik do Galaxy A56 (również 5000 mAh, ale z limitem ładowania do 45W). Po 15 minutach oba modele miały zbliżony poziom naładowania. Po 30 minutach Premier wyprzedzał Galaxy i nawet swojego „Pro” brata z serii Camon 40 o tej samej mocy ładowania, ale nadal pozostawał w tyle za starszym Camon 30 Premier, który również korzystał z 70W.
Jeszcze szybciej ładowały się telefony konkurencji, jak Infinix Note 50 Pro+ z ładowaniem 100W oraz Poco X7 Pro z 90W. Infinix miał niemal pełną baterię po pół godziny, a Poco sięgnął 83% w tym samym czasie, dopiero później zwalniając tempo — co pozwoliło Camonowi 40 Premier nieco nadrobić straty.
Po przełączeniu na tryb Hyper ładowanie rzeczywiście przyspiesza, ale różnice są niewielkie. W 30 minut bateria osiągała 75% w Hyper Mode wobec 70% w Smart Mode. Pełne ładowanie przyspieszało jedynie o 2 minuty, co stawia pod znakiem zapytania sens korzystania z bardziej obciążającego trybu, szczególnie na co dzień. Tryb Hyper może okazać się praktyczny jedynie wtedy, gdy potrzebujemy szybkiego „doładowania” przed wyjściem.
Podsumowując, Tecno Camon 40 Premier 5G prezentuje umiarkowany poziom wydajności energetycznej — pomimo minimalnego wzrostu pojemności baterii w porównaniu z poprzednikiem i zastosowania nowszej technologii Si/C, czas pracy na jednym ładowaniu rozczarowuje. Telefon ten nie tylko przegrywa z konkurencją o lepszych parametrach baterii, ale nawet z własnym poprzednikiem sprzed roku. Choć ładowarka 70W to z pewnością atut, rzeczywiste korzyści z wbudowanego trybu Hyper są marginalne. W codziennym użytkowaniu Smart Mode będzie dla większości użytkowników wystarczający — szybki, bezpieczny i skuteczny, choć nie spektakularny.