Premiera najnowszego flagowca od Samsunga, modelu Galaxy S25 Edge, nieco się opóźniła w stosunku do pierwotnych założeń. Oficjalna prezentacja tego smartfona została przesunięta na 13 maja, co potwierdziły źródła bliskie firmie. Choć jest to data debiutu, nie oznacza ona natychmiastowej dostępności w sprzedaży – jak zwykle przewidziano krótki okres przedsprzedaży, a pełna sprzedaż ruszy z opóźnieniem, najprawdopodobniej tydzień później.
Początkowo Galaxy S25 Edge będzie dostępny wyłącznie w dwóch krajach: Korei Południowej oraz Chinach. Taka strategia ograniczonej dostępności we wczesnej fazie premiery była sygnalizowana wcześniej przez znanego leakstera Ice Universe. Mimo to, w sieci pojawiła się już zapowiedź rozszerzenia dostępności na kolejne regiony – 21 maja ma ruszyć tzw. „druga fala”, w ramach której Galaxy S25 Edge trafi do szerszej grupy krajów. Dokładna lista tych państw wciąż pozostaje nieujawniona. Co więcej, mówi się, że kolejna fala, trzecia, planowana jest wstępnie na 30 maja, choć termin ten może jeszcze ulec zmianie.
W międzyczasie w sieci pojawiły się też oficjalne rendery urządzenia, które wywołały spore poruszenie wśród fanów marki. Samsung Galaxy S25 Edge prezentuje się nowocześnie i elegancko, oferując kilka wariantów kolorystycznych wykonanych z tytanu: Titanium Jetblack, Titanium Icyblue oraz Titanium Silver. Materiały premium mają podkreślać wyjątkowy charakter urządzenia i z pewnością przyciągną uwagę osób oczekujących elegancji w nowoczesnym wydaniu.
Co do specyfikacji technicznej, przecieki ujawniły już dość dużo. Urządzenie ma być wyposażone w wyjątkowo wydajny procesor, prawdopodobnie nową wersję Snapdragon lub Exynos w zależności od regionu, a także ekran OLED z bardzo wysoką częstotliwością odświeżania – ma to gwarantować nie tylko niesamowitą jakość obrazu, ale też wyjątkowo płynne doświadczenie użytkownika. Oczekuje się również potężnych możliwości fotograficznych, w tym nowego systemu aparatów wspieranego przez sztuczną inteligencję, który ma robić furorę zwłaszcza w trybie nocnym i portretowym.
Z kolei Samsung Canada przez przypadek potwierdził ceny urządzenia, co jak zwykle wzbudziło spore emocje. Wstępne informacje sugerują, że Galaxy S25 Edge może kosztować około 5999 zł, choć ostateczna cena w polskich sklepach może się delikatnie różnić w zależności od wersji pamięci czy oferty operatorów. Biorąc pod uwagę zastosowane technologie oraz nowatorski design, ta cena wydaje się być adekwatna do możliwości urządzenia.
Osoby zainteresowane zakupem powinny zatem przygotować się na start przedsprzedaży tuż po oficjalnym ogłoszeniu, czyli jeszcze w maju. Wszystko wskazuje na to, że sprzedaż ruszy w pierwszych narodowych punktach już 17 maja, a kolejne fale dostępności obejmą Europę i inne kontynenty w drugiej połowie miesiąca. Warto śledzić dalszy rozwój wydarzeń, ponieważ bardziej szczegółowy harmonogram powinien zostać ujawniony w nadchodzącym tygodniu przez samego producenta.