Konferencja Google I/O 2025 wystartowała z przytupem, rozpoczynając się od fali nowości i zaawansowanych prezentacji technologicznych, które już teraz trafiają do użytkowników. Tegoroczne wydarzenie to pokaz ambitnych planów giganta z Mountain View, który bez żadnych kompleksów przedstawia coraz to bardziej zaawansowane narzędzia oparte na sztucznej inteligencji. Od nowej wersji Gemini przez rozbudowane środowiska generujące obrazy i wideo, aż po rewolucję w wyszukiwarce Google – na użytkowników czeka prawdziwy wysyp technologicznych innowacji.
Jedną z bardziej wyczekiwanych premier była nowa wersja systemu do generowania obrazów – Imagen 4. Ten zaawansowany model AI oferuje teraz nie tylko ultraszczegółowe obrazy w wysokiej rozdzielczości, ale także znacznie lepszą jakość odwzorowania szczegółów oraz stylów – zarówno realistycznych, jak i impresjonistycznych. Tworzenie obrazów z pomocą AI jeszcze nigdy nie było tak autentyczne i dostępne – użytkownicy mogą wypróbować Imagen 4 już teraz.
Nie zabrakło także atrakcji dla twórców wideo. Zaprezentowano kolejną generację narzędzia o nazwie Veo, tym razem w wersji 3. Najnowsza odsłona potrafi generować filmy z imponującą synchronizacją ruchu warg do dźwięku oraz pozwala na dodawanie realistycznych efektów dźwiękowych, co czyni ją znacznie bardziej kompletnym narzędziem dla montażystów i producentów treści. Osoby ze Stanów Zjednoczonych mogą korzystać z Veo 3 już dziś, pod warunkiem wykupienia dostępu do subskrypcji Gemini Ultra (koszt to około 990 zł miesięcznie).
Google jednak nie zapomniało o wcześniejszych wersjach swoich narzędzi. Veo 2 także otrzymało znaczące aktualizacje, w tym możliwość dodawania materiałów referencyjnych, co ułatwia proces generowania treści wideo oraz nowy zestaw opcji kontrolujących kamerę, pozwalających na osiągnięcie ujęć rodem z Hollywood. Te funkcje są już dostępne w platformie Flow – nowym narzędziu do tworzenia filmów opartym na sztucznej inteligencji, które łączy możliwości Veo i Imagen. Flow dostępne jest już dzisiaj dla użytkowników pakietów Google AI Pro oraz Ultra.
Kolejną ciekawą nowością jest Jules – narzędzie mające zrewolucjonizować sposób, w jaki podchodzimy do programowania. Jules może automatycznie zająć się nużącymi, rutynowymi zadaniami koderskimi, działając w tle i znacząco przyspieszając rozwój aplikacji. Aktualnie jest udostępnione w wersji beta – warto z niego skorzystać, póki jeszcze jest darmowe.
Gemini Live rozszerza się natomiast o nowe możliwości dzielenia się ekranem oraz wykorzystywania kamery urządzenia w czasie rzeczywistym. Dotychczas funkcja ta była ograniczona głównie do Androida, jednak od dziś dostępna jest również dla użytkowników iPhone’ów i iPadów z systemem iOS. To krok w stronę pełniejszej integracji rozwiązania AI z codziennym życiem użytkowników niezależnie od systemu operacyjnego.
Ciekawostką jest także udoskonalona funkcja Deep Research w ramach platformy Gemini Canvas. Google pozwala teraz na przesyłanie własnych dokumentów i grafik (np. plików PDF), które zostają automatycznie zindeksowane i włączone do tworzenia dokładnych raportów opartych na analizie danych, zarówno ze źródeł publicznych, jak i prywatnych.
Dotychczasowa subskrypcja AI Premium została dziś przemianowana na AI Pro, a nowym flagowym produktem Google w tej kategorii jest Google AI Ultra. To rozwiązanie dedykowane osobom, które chcą absolutnie najwyższej klasy dostępu do możliwości sztucznej inteligencji – za niebagatelną kwotę około 990 zł miesięcznie. Taka cena to jednak przepustka do pracy z najpotężniejszymi narzędziami AI Google’a.
Firma zaszalała również w obszarze wyszukiwarki Google. Tryb Google Search AI Mode, który wcześniej był dostępny jedynie dla uczestników testów, dziś trafił do szerokiego grona użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Wyszukiwarka nie tylko podsumowuje wyniki za pomocą AI, ale też dzięki funkcji „Try It On” umożliwia np. przymierzanie wybranych ubrań – wystarczy wgrać swoje zdjęcie i zobaczyć, jak dany element garderoby leży na użytkowniku. Co ciekawe, narzędzie to dostępne jest poprzez platformę Search Labs już teraz.
Google Meet również wzbogaca się o potężną funkcję – tłumaczenia rozmów w czasie rzeczywistym. Dzięki AI tłumaczenia odbywają się płynnie i dynamicznie w trakcie trwania spotkania, a nowość ta udostępniana jest w pierwszej kolejności dla osób korzystających z planów AI Pro lub Ultra, jeszcze zanim trafi do klientów Google Workspace.
Na zakończenie warto wspomnieć o Google Vids – nowej platformie do tworzenia materiałów wideo bez użycia generatywnej AI. Choć wiele nowinkowych funkcji, jak generowanie awatarów czy zaawansowane opcje miksowania dźwięku, dopiero przed nami, sama platforma jest już dostępna dla posiadaczy wspomnianych subskrypcji AI.
Google ponownie udowadnia, że jest niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o rozwój i implementację sztucznej inteligencji w codziennym życiu. Co najważniejsze, nie mówimy już o odległych wizjach przyszłości – większość z tych funkcjonalności dostępna jest od ręki. I wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek rewolucji opartej na AI, w której Google chce grać pierwsze skrzypce.