Nowe badania podważają przekonanie, że wczesna ekspozycja na słodkie smaki determinuje przyszłe preferencje żywieniowe dzieci. Naukowcy wykazali, że to nawyki żywieniowe całej rodziny odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu preferencji smakowych najmłodszych, a nie to, jakie pokarmy są im podawane na samym początku rozszerzania diety.
Jak kształtują się preferencje smakowe dzieci?
Smak odgrywa istotną rolę w naszym codziennym życiu i ma ogromne znaczenie dla zdrowych nawyków żywieniowych. Dzieci już od najmłodszych lat wykazują predyspozycję do określonych smaków, a ich preferencje mogą wpływać na sposób odżywiania się w przyszłości. Wcześniejsze badania sugerowały, że wczesne wprowadzenie określonych smaków może pomóc dzieciom lepiej akceptować określone pokarmy w przyszłości.
Nie jest tajemnicą, że niemowlęta naturalnie preferują słodkie smaki. Ta skłonność ma swoje korzenie w ewolucji — słodkie pokarmy, takie jak owoce czy mleko matki, dostarczają cennych kalorii niezbędnych do wzrostu i rozwoju. Jednak wielu badaczy sugerowało, że nadmierna ekspozycja na słodkie smaki we wczesnym dzieciństwie może prowadzić do utrwalenia tych preferencji i późniejszego wybierania mniej zdrowych produktów bogatych w cukry. Z drugiej strony, wprowadzanie różnorodnych smaków, w tym kwaśnych i gorzkich, może zwiększyć akceptację różnorodnej, zdrowszej żywności w późniejszym wieku.
Jednak do tej pory brakowało jednoznacznych dowodów na to, czy wczesny kontakt z intensywnymi smakami wpływa na długofalowe preferencje żywieniowe dzieci. Ze względu na rosnące problemy związane z otyłością i chorobami dietozależnymi u najmłodszych, naukowcy postanowili bliżej przyjrzeć się tej kwestii.
Badanie wpływu słodkiego smaku na późniejsze nawyki żywieniowe
Zespół badawczy z Uniwersytetu Wageningen w Holandii przeprowadził randomizowane badanie kontrolne na 246 niemowlętach. Celem było sprawdzenie, czy ekspozycja na słodkie lub niesłodkie smaki podczas wprowadzania pokarmów stałych wpływa na nawyki żywieniowe dzieci w wieku od 12 do 36 miesięcy.
Przed rozpoczęciem eksperymentu wszystkie niemowlęta przez pięć dni spożywały neutralną owsiankę ryżową, co miało na celu „zresetowanie” ich preferencji smakowych i uniknięcie wpływu wcześniejszych doświadczeń smakowych.
Dzieci podzielono na dwie grupy. Pierwsza grupa otrzymywała przeciery owocowe i słodkie warzywa (jak marchew), podczas gdy druga grupa spożywała przeciery z warzyw o neutralnym lub gorzkim smaku (np. brokuły, szpinak). Te nowe pokarmy wprowadzano przez 15 dni, równolegle z karmieniem piersią lub podawaniem mleka modyfikowanego.
Aby ocenić długoterminowy wpływ ekspozycji na smak, naukowcy analizowali jadłospisy dzieci na podstawie wywiadów przeprowadzanych w wieku 12, 18, 24 i 36 miesięcy. Wszystkie spożywane produkty podzielono na pięć kategorii smakowych: „kwaśno-słodkie”, „słodko-tłuste”, „tłusto-słone”, „tłuste” i „neutralne”. Następnie porównano, ile energii dzieci czerpały z poszczególnych kategorii smakowych w miarę upływu czasu.
Wyniki: rodzina ma większy wpływ niż wczesna dieta
Analiza wyników wykazała, że dieta dzieci dynamicznie się zmieniała między 12. a 36. miesiącem życia. Początkowo, w wieku 12 miesięcy, aż 61% dziennej energii pochodziło z produktów neutralnych, a same te produkty stanowiły 74% ich diety objętościowo. W wieku 36 miesięcy te wartości znacząco spadły – neutralna żywność odpowiadała jedynie za 44% kalorii i 62% spożywanej masy pokarmowej.
Co ciekawe, mimo początkowej różnicy w ekspozycji na smaki, nie zaobserwowano istotnych różnic między dziećmi karmionymi wcześniej słodkimi lub neutralnymi pokarmami. W miarę dorastania, wszystkie dzieci zwiększały spożycie smaków bardziej intensywnych, bez względu na początkowe preferencje.
Dieta dzieci stawała się coraz bardziej kaloryczna, co sugeruje, że czynniki środowiskowe, takie jak jedzenie w rodzinie i dostępność konkretnych produktów spożywczych, mają znacznie większy wpływ na długoterminowe wybory żywieniowe niż sama wczesna ekspozycja na smak.
Innym interesującym odkryciem było to, że dzieci zaczęły spożywać więcej kwaśnych smaków, nawet jeśli początkowo ich ekspozycja na nie była ograniczona. Możliwe, że zwiększona akceptacja takich smaków wynikała z naturalnego rozszerzania diety i przyzwyczajania się do posiłków rodzinnych.
Wnioski: co jest najważniejsze w budowaniu zdrowych nawyków?
Badanie potwierdza, że krótkotrwała ekspozycja na określone smaki we wczesnym wieku nie ma decydującego wpływu na długoterminowe preferencje smakowe dzieci. Ważniejsze okazują się inne czynniki, takie jak środowisko domowe, nawyki żywieniowe rodziny oraz ogólna dostępność produktów spożywczych.
Długoterminowe budowanie zdrowych nawyków żywieniowych powinno więc opierać się przede wszystkim na świadomym kształtowaniu diety całej rodziny, a nie tylko na początkowej ekspozycji na określone smaki. Rodzice odgrywają kluczową rolę w tym procesie, poprzez wybory żywieniowe, które podejmują dla siebie i swoich dzieci.
Wyniki tego badania mogą być szczególnie cenne dla rodziców i specjalistów ds. żywienia. Zamiast skupiać się na tym, by karmić dziecko w określony sposób na samym początku rozszerzania diety, warto dbać o to, by cała rodzina spożywała wartościowe i zbilansowane posiłki – to właśnie będzie miało największy wpływ na zdrowe nawyki żywieniowe dzieci w przyszłości.