Nowe badania naukowe rzucają światło na jedną z najpoważniejszych kwestii zdrowotnych dotyczących współczesnych konsumentów w Stanach Zjednoczonych – nadmierne spożycie żywności wysokoprzetworzonej (UPFs). Analiza przeprowadzona przez naukowców, opublikowana w renomowanym czasopiśmie Public Health Nutrition, wykazała, że blisko połowa zakupów spożywczych amerykańskich gospodarstw domowych obejmuje właśnie tego typu produkty. Co więcej, problem ten jest szczególnie dotkliwy wśród rodzin o niższym dochodzie oraz niższym poziomie wykształcenia, co obnaża głębokie nierówności społeczne w dostępie do zdrowszych opcji żywieniowych.
Ultra-przetworzona żywność to nie tylko gotowe dania czy słodzone napoje – to także produkty pełne dodatków chemicznych, aromatów, stabilizatorów oraz sztucznych słodzików. Cechuje je także znaczne przetworzenie w procesie produkcji, przez co znacznie różnią się od tradycyjnych, domowych posiłków. W badaniu przeanalizowano ponad 33 miliony produktów spożywczych zakupionych przez blisko 60 tysięcy amerykańskich rodzin. Wyniki są alarmujące: 48% zakupionej żywności i 38% napojów to produkty o wysokim stopniu przetworzenia.
Autorzy badania podkreślili, że najczęściej kupowanymi UPF-ami były napoje gazowane, dania gotowe, zupy, słodycze oraz przekąski. Kategorie takie jak świeże owoce, warzywa, oleje, tłuszcze oraz orzechy stanowiły zaledwie 12% całości zakupów, mimo że w tych grupach praktycznie nie odnotowano produktów wysokoprzetworzonych. To dość jasno sugeruje, że świadome wybory konsumenckie są ograniczane przez czynniki ekonomiczne i edukacyjne.
Badanie w unikalny sposób powiązało poziom konsumpcji UPF-ów z czynnikami socjodemograficznymi. Najwięcej UPF-ów kupowały gospodarstwa domowe prowadzone przez białych Amerykanów niebędących Latynosami (49%), następnie osoby czarnoskóre (47%) oraz Latynosi (46%). Najmniej takich produktów kupowano w rodzinach zakwalifikowanych jako „inne grupy etniczne” – 43%. Co istotne, niski dochód i brak wyższego wykształcenia były skorelowane z większym udziałem UPF-ów w codziennym koszyku zakupowym.
W badaniu zastosowano klasyfikację żywności NOVA – nowoczesną metodę kategoryzującą produkty nie według zawartości składników odżywczych, lecz według poziomu przetworzenia. Dzięki niej udało się zobaczyć jasno, które produkty zostały zaprojektowane tak, aby zwiększać konsumpcję poprzez smak, wygląd i wygodę, ale niestety kosztem zdrowia. UPF-y często są bowiem powiązane z takimi chorobami przewlekłymi jak otyłość, cukrzyca typu 2, depresja, a nawet choroby układu sercowo-naczyniowego i nowotwory.
Zbadano również udział poszczególnych grup demograficznych w zakupach konkretnych kategorii UPFów. Na przykład biali Amerykanie kupowali najwięcej napojów gazowanych, natomiast osoby czarnoskóre częściej sięgały po przetworzone napoje mleczne i owocowe. Co ciekawe, chociaż niektóre grupy wydają się kupować mniej UPFów do domu, wcześniejsze badania wskazują, że częściej spożywają je poza domem – czego omawiane badanie nie było w stanie uwzględnić.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że dane dotyczyły wyłącznie zakupów do użytku domowego w roku 2020 – okresie, który przypadł na szczyt pandemii COVID-19. Zmieniło to wiele schematów żywieniowych i zakupowych, nierzadko pogarszając dostępność zdrowszej żywności w gospodarstwach mniej zamożnych. Ograniczenia badań obejmują również brak danych o faktycznym spożyciu (a nie tylko zakupach), możliwość straty części produktów w wyniku marnotrawstwa oraz niepełną klasyfikację produktów, które mogły być błędnie przypisane do kategorii UPF lub inne.
Mimo tych ograniczeń, analiza dostarcza niepokojącego obrazu obecnych nawyków żywieniowych w USA i wyraźnie wskazuje na systemowe problemy wymagające pilnej interwencji. W przeciwieństwie do niektórych krajów Europy, Stany Zjednoczone wciąż nie mają krajowej polityki regulującej dostępność i promowanie ultra-przetworzonej żywności. Zdaniem badaczy, konieczna jest transformacja systemu żywienia publicznego oraz kampania edukacyjna nakierowana na podniesienie świadomości konsumentów, szczególnie wśród osób o niskich dochodach i niższym poziomie wykształcenia.
Badanie to przypomina, że wybory żywieniowe nie są jedynie kwestią indywidualnej woli, lecz także efektem oddziaływania otoczenia społeczno-ekonomicznego. Utrwalenie zdrowych nawyków żywieniowych i ograniczenie spożycia ultra-przetworzonej żywności powinny być priorytetem nie tylko dla jednostek, ale także dla administracji publicznej, systemów edukacyjnych i przemysłu spożywczego.