Za kulisami decyzji Apple: Intel odrzucony na rzecz TSMC
W świecie technologii często to decyzje podejmowane za zamkniętymi drzwiami kształtują przyszłość całych branż. Tak było w przypadku przełomowej decyzji Apple z 2011 roku, która zaważyła na współpracy giganta z TSMC, a nie Intel, jako głównym producentem chipów do iPhone’ów. W niedawnym wywiadzie udzielonym na kanale YouTube „Acquired” założyciel TSMC, Morris Chang, opisał wydarzenia sprzed ponad dekady, które miały fundamentalny wpływ na rozwój obu firm.
Już w 2011 roku Apple rozważało możliwość powierzenia produkcji chipów do iPhone’ów Intelowi, który w tamtym czasie był już zaangażowany w dostarczanie procesorów dla komputerów Mac. Decyzją wstrząsnęła interwencja ówczesnego CEO Intela, który osobiście starał się przekonać Tima Cooka do podjęcia współpracy. Rozmowy zostały wstrzymane na około dwa miesiące, co z perspektywy TSMC mogło budzić niepokój. Niemniej jednak, szybka i zdecydowana decyzja Cooka przekreśliła te plany na rzecz TSMC, co zdaniem Morrisa Changa zostało skwitowane wymownym: „Intel po prostu nie wie, jak być foundry”.
Wypowiedź Tima Cooka, przytoczona przez Changa, padła podczas prywatnego spotkania w siedzibie Apple w marcu 2011 roku. Mimo chwilowej niepewności, założyciel TSMC wspomina, że zachował spokój, wiedząc, że jego firma ma przewagę w obszarze technologii i relacji z klientami. „Znałem wielu klientów Intela na Tajwanie, a żaden z nich nie przepadał za tą firmą. Intel zawsze zachowywał się tak, jakby byli jedynym dostawcą mikroprocesorów” – mówił Chang, podkreślając kluczowe różnice w podejściu obu korporacji.
TSMC od początku działalności budowało swoją pozycję poprzez priorytetowe traktowanie potrzeb klientów. Chang dodał, że choć zgłaszane przez klientów prośby bywały nieracjonalne, jego firma zawsze starała się na nie odpowiadać profesjonalnie i z szacunkiem. Tymczasem Intel, zdaniem Changa, nigdy nie zbudował podobnie elastycznego modelu współpracy. Z perspektywy Apple, ta różnica w podejściu była kluczowa do podjęcia decyzji.
Decyzja o wyborze TSMC okazała się przełomowa. Od tamtej pory TSMC stało się wyłącznym partnerem Apple w produkcji chipów, w tym układów Apple Silicon stosowanych we wszystkich urządzeniach – od iPhone’ów, przez iPady, aż po Maki. To strategiczne partnerstwo wpłynęło na rozwój obu firm. Apple zyskało producenta, który nie tylko technologicznie sprostał wyznawanym standardom, ale również wykazywał się wyjątkową elastycznością w realizacji zamówień.
Tymczasem dla Intela ta decyzja była początkiem trudnych lat w segmencie foundry. Firma przez długi czas nie umiała zdobyć zaufania klientów zewnętrznych, co hamowało rozwój jej działalności w tym obszarze. Dopiero w ostatnich latach Intel zaczął nadrabiać te zaległości, modernizując swoją strategię oraz zakładając Intel Foundry Services, jednostkę wyspecjalizowaną w produkcji układów scalonych dla innych firm. Pierwszych znaczących sukcesów Intel doczekał się dopiero we wrześniu 2024 roku, gdy podpisał kontrakt z Amazon AWS na produkcję niestandardowych chipów AI.
Patrząc z perspektywy dekady, decyzja Apple była niezwykle istotna dla rynku technologicznego. Zapoczątkowała triumfalny marsz TSMC jako lidera w produkcji chipów, jednocześnie odciskając swoje piętno na pozycji Intela. Co więcej, unaoczniła ona, jak kluczowe w technologii są nie tylko infrastruktura i innowacje, ale także odpowiedź na potrzeby i oczekiwania klientów.