Elon Musk po raz kolejny zdecydował się ożywić swój pozew przeciwko OpenAI, oskarżając firmę o odejście od jej pierwotnej misji non-profit. Pozew, który początkowo został wycofany w lipcu 2024 roku, został ponownie złożony w sierpniu tego samego roku. Najnowsza wersja dokumentu prawnego dodaje nowe osoby odpowiedzialne, w tym Microsoft, współzałożyciela LinkedIn Reida Hoffmana oraz byłą członkinię zarządu OpenAI i wiceprezeskę Microsoft, Dee Templeton.
W nowelizacji pozwu pojawiają się także nowe strony: Shivon Zilis, była członkini zarządu OpenAI i obecna dyrektor Neuralink, a także xAI – firma zajmująca się sztuczną inteligencją, założona przez Muska.
Musk jako jeden z założycieli OpenAI
Elon Musk był jednym z pierwotnych założycieli OpenAI, organizacji, która miała zająć się badaniami nad AI z korzyścią dla całej ludzkości. Od samego początku organizacja przyjęła formę non-profit, co miało zagwarantować transparentność i publiczne udostępnianie wyników badań. W 2018 roku Musk opuścił firmę po nieporozumieniach dotyczących kierunku, w jakim rozwijała się organizacja.
W przedstawionym pozwie prawnicy Muska twierdzą, że OpenAI obecnie „aktywnie dąży do eliminacji konkurencji”, w tym xAI. Firma rzekomo nakłania inwestorów, aby nie finansowali firm konkurencyjnych, co według prawników Muska jest działaniem nieetycznym. Dodatkowo, OpenAI ma czerpać nieuczciwą korzyść z infrastruktury oraz ekspertów Microsoftu, co w pozwie nazwane jest „de facto fuzją”.
Nierówne warunki współpracy z Microsoft
Dokumenty sądowe sugerują, że xAI zostało poszkodowane przez Microsoft przez brak dostępu do zasobów obliczeniowych na warunkach porównywalnych do tych, jakie otrzymuje OpenAI. Ponadto, istnieją zarzuty dotyczące wymiany poufnych, konkurencyjnych informacji pomiędzy OpenAI a Microsoftem. Prawnicy Muska argumentują, że dzięki tej uprzywilejowanej współpracy OpenAI zyskała nieuczciwą przewagę na rynku.
Rola Reida Hoffmana i Dee Templeton
Reid Hoffman, który był członkiem zarządu zarówno Microsoftu, jak i OpenAI, a także partnerem w firmie inwestycyjnej Greylock, jest oskarżany o korzystanie z nieuczciwego dostępu do informacji dotyczących obu firm. Hoffman zrezygnował z członkostwa w zarządzie OpenAI w 2023 roku, jednak pozew sugeruje, że jego wcześniejsze działania faworyzowały OpenAI i Microsoft. Co więcej, Greylock inwestował w startup Inflection, który według prawników Muska został „zjedzony” przez Microsoft, co mogło zaszkodzić konkurencji na rynku AI.
Z kolei Dee Templeton, która przez krótki czas była obserwatorem w zarządzie OpenAI z ramienia Microsoftu, miała, według pozwu, odgrywać kluczową rolę w koordynacji działań pomiędzy obiema firmami, co może naruszać przepisy antymonopolowe.
Związek Zilis z Muskiem i jej rola w pozwie
Shivon Zilis, była członkini zarządu OpenAI, miała wielokrotnie zgłaszać wewnętrzne obawy dotyczące transakcji zawieranych przez OpenAI, jednak jej głos pozostawał bez odpowiedzi. Pozew wskazuje, że jej zastrzeżenia były zbieżne z obawami Muska, co miało doprowadzić do tego, że Zilis znalazła się w gronie „poszkodowanych pracowników” podlegających ochronie na podstawie kalifornijskich przepisów korporacyjnych.
Zilis, która blisko współpracowała z Muskiem w Neuralink, jest także matką trojga jego dzieci, co dodatkowo wzmacnia jej powiązania z przedsiębiorcą.
Sprzeczne plany OpenAI dotyczące kryptowalut
Jednym z ciekawszych wątków w pozwie jest wspomnienie o wewnętrznych planach OpenAI dotyczących stworzenia własnej kryptowaluty. W 2018 roku CEO OpenAI, Sam Altman, zaproponował sprzedaż kryptowaluty w ramach ICO (Initial Coin Offering), jednak pomysł ten został ostatecznie odrzucony. Musk, w odpowiedzi na propozycję Altman’a, zdecydowanie sprzeciwił się temu pomysłowi, argumentując, że mogłoby to zaszkodzić reputacji OpenAI oraz wszystkich związanych z tą inicjatywą.
OpenAI – od non-profit do pełnoprawnej firmy?
Sedno pozwu wciąż kręci się wokół zarzutu, że OpenAI, które początkowo powstało jako organizacja non-profit, wykorzystało wkład Muska i jego zasoby, by później zmienić swoje cele i zyskać na tym finansowo. W pozwie czytamy: „Żadne sprytne zapisy ani twórcze umowy nie mogą ukryć tego, co dzieje się tutaj – OpenAI, Inc., współzałożone przez Muska jako niezależna organizacja charytatywna, szybko staje się pełnoprawnym, nastawionym na zysk, oddziałem Microsoftu”.
Z kolei OpenAI stara się odrzucić pozew, określając go jako „nadęty” i pozbawiony podstaw.
Podsumowanie
Obecne działania prawne Elona Muska przeciwko OpenAI wynurzają się z głębszych problemów związanych z kierunkiem, jaki przybrała organizacja od czasu jego odejścia w 2018 roku. Pozew dotyczy nie tylko potencjalnych konfliktów interesów oraz działań antykonkurencyjnych, ale także głośnych zarzutów o nieetyczne powiązania między OpenAI a Microsoftem. Czy te zarzuty mogą wpłynąć na przyszłość organizacji? Czas pokaże.