Startup Firecrawl, wspierany przez znany akcelerator Y Combinator, ponownie przyciąga uwagę branży technologicznej – tym razem przez swoją niecodzienną rekrutację. Firma ogłosiła trzy nowe oferty pracy, kierując je… wyłącznie do agentów sztucznej inteligencji. Na ten nietypowy eksperyment startup przeznaczył budżet w wysokości aż 1 miliona dolarów, a nabór ma na celu zatrudnienie nie tylko AI wirtualnych pracowników, ale także ich ludzkich twórców i operatorów.
Firecrawl rozwija narzędzie do przeszukiwania i indeksowania internetu (tzw. web crawler), które pozyskuje dane ze stron internetowych w celu trenowania dużych modeli językowych. To pole działalności, które znajduje się na granicy etyki i prywatności online, ponieważ niektóre boty mogą nieświadomie przeciążać witryny w sposób podobny do ataków DDoS. Jednak według założyciela Caleb’a Peffera, Firecrawl stara się wprowadzać więcej transparentności i kontroli – przestrzega plików robots.txt i oferuje funkcję jednorazowego pobierania danych ze strony, które później są udostępniane innym użytkownikom systemu.
Choć wcześniejsza próba stworzenia pełnoprawnego „pracownika AI” nie zakończyła się sukcesem, Firecrawl się nie zraża. Nowe ogłoszenia skierowane są do agentów sztucznej inteligencji o różnych specjalizacjach. Pierwsza z otwartych ról to „agent tworzący treści”, który miałby autonomicznie i nieprzerwanie tworzyć wysokiej jakości wpisy blogowe, poradniki oraz treści zoptymalizowane pod kątem SEO. Co więcej, AI ta miałaby na bieżąco analizować wyniki zaangażowania odbiorców i samodzielnie modyfikować swoje podejście, by z miesiąca na miesiąc lepiej trafiać w zapotrzebowania czytelników. Wynagrodzenie: 5 000 dolarów miesięcznie.
Druga rola dotyczy automatycznego inżyniera wsparcia klienta. Zadaniem tego agenta AI będzie natychmiastowe odpowiadanie na zapytania użytkowników w czasie nieprzekraczającym dwóch minut oraz autonomiczne rozwiązywanie zgłoszeń serwisowych. System ma także potrafić rozpoznać, kiedy należy eskalować problem do człowieka. Tutaj również oferowane jest wynagrodzenie w wysokości 5 000 dolarów miesięcznie. Wymóg? „Doświadczenie w obsłudze klienta” – co stawia interesujące pytanie, jak mierzyć i ocenić przeszłe dokonania AI.
Trzecia oferta jest skierowana do „junior developera AI”, który będzie zarządzał zgłoszeniami na GitHubie, tworzył dokumentację techniczną i kodował w językach TypeScript oraz Go. Również w tym przypadku wynagrodzenie wynosi 5 000 dolarów miesięcznie. To zadanie wymaga już bardziej złożonych umiejętności, sugerując rosnące możliwości AI w pracy rzeczywiście programistycznej.
Należy jednak zaznaczyć, że choć ogłoszenia wskazują na zamiar zatrudnienia „czysto” AI agentów, Firecrawl nie rezygnuje z ludzi. Wręcz przeciwnie – startup szuka również specjalistów, którzy te boty tworzą i obsługują. Część z miliona dolarów zostanie przeznaczona na wynagrodzenia programistów i operatorów agentów, niezależnie od tego, czy będą to pełnoetatowi pracownicy czy zewnętrzni kontraktorzy dostarczający „gotowych” agentów dla różnych firm. Firma rozważa także propozycje od innych startupów specjalizujących się w budowie automatycznych asystentów, zwłaszcza do obsługi klienta.
Jak sam założyciel przyznaje, obecnie nie istnieje jeszcze agent SI, który mógłby w pełni spełnić marzenia Firecrawl. „Sztuczna inteligencja nie jest dziś w stanie całkowicie zastąpić człowieka” – mówi Caleb Peffer. – „Ale wizja, którą wspólnie realizujemy, zakłada przyszłość, w której najlepsi inżynierowie zarządzają całymi armiami inteligentnych agentów AI – systemów, które sami budują, nadzorują i optymalizują. Szukamy ludzi, którzy chcą być operatorami tych armii.”
Startup Firecrawl nie jest odosobniony. Platformy rekrutacyjne pękają dziś w szwach od ogłoszeń skierowanych do twórców agentów sztucznej inteligencji. Pytanie, które nie przestaje elektryzować całej Doliny Krzemowej, brzmi: czy ci inżynierowie naprawdę pracują nad narzędziami, które kiedyś ich wszystkich zastąpią? A może przyszłość należy do synergii – nie zastępowania, lecz wspólnej pracy ludzi z maszynami?
Niezależnie od odpowiedzi, jedno jest pewne – Firecrawl pokazuje, jak daleko sięga dziś wyobraźnia, inwestycje i determinacja startupów w tworzeniu nowej ery pracy opartej na współpracy człowieka z AI.