Google Photos z Nową Funkcją: „Moments” zastępuje „Memories”
Google Photos przechodzi kolejną ewolucję, której celem jest usprawnienie użytkowania aplikacji i poprawa organizacji zdjęć. Wraz z nadchodzącym sezonem świątecznym, gdy nasze albumy wypełniają się zdjęciami dekoracji, smakołyków i rodzinnych chwil, Google postanawia nieco odświeżyć funkcje aplikacji. Ostatnie zmiany wprowadzają nową nazwę dla dotychczasowej funkcji „Memories” oraz jej przeniesienie do sekcji „Collections”.
—
Nowa nazwa: „Moments” zamiast „Memories”
„Memories”, czyli funkcja, która została wprowadzona latem ubiegłego roku, zyskała dużą popularność dzięki swojej zdolności do automatycznego tworzenia „albumów wspomnień” przy pomocy sztucznej inteligencji. Funkcja analizowała zdjęcia, a następnie grupowała je w swoiste „scrapbooki”, które pozwalały użytkownikom w łatwy sposób wracać do ich najważniejszych chwil.
Teraz Google Photos wprowadza zmiany w nazwie oraz układzie tej funkcji. Zamiast „Memories” użytkownicy znajdą teraz „Moments” – co wydaje się bardziej intuicyjnym określeniem. „Moments” lepiej oddaje charakter funkcji, która ma na celu grupowanie zdjęć w kontekście ważnych wydarzeń, a nie tworzenie liniowej osi czasu.
Zmiany w interfejsie
Dotychczas „Memories” miało swoje własne miejsce na dolnym pasku nawigacyjnym w Google Photos. Teraz ta funkcja zostanie przeniesiona do zakładki „Collections” (Kolekcje). Dzięki temu całość aplikacji ma stać się bardziej przejrzysta, a użytkownicy będą mogli łatwiej odnaleźć wszystkie swoje zorganizowane zdjęcia w jednym miejscu.
Zmiany te są już wdrażane na urządzeniach z systemem iOS, a wkrótce mają trafić również na Androida. Google od jakiegoś czasu testowało tę nową organizację interfejsu i wydaje się, że teraz jest gotowe wprowadzić ją na szeroką skalę.
—
Czy coś się zmienia poza nazwą?
Zmiana nazwy z „Memories” na „Moments” oraz przeniesienie funkcji do sekcji „Collections” to przede wszystkim kosmetyczne ulepszenie. Sama funkcjonalność pozostaje taka sama. Użytkownicy nadal będą mogli korzystać z automatycznych albumów generowanych przez sztuczną inteligencję, które pomagają porządkować zdjęcia i wracać do ważnych chwil w sposób szybki i intuicyjny.
Zmiana nazwy ma jednak swoje znaczenie. „Timeline” – czyli wcześniejsze określenie, które Google rozważało – sugerowałoby bardziej liniowe podejście do organizacji zdjęć. Tymczasem „Moments” podkreśla spontaniczność i emocjonalny charakter zdjęć, które są przecież zapisem wyjątkowych chwil naszego życia.
—
Dlaczego to ważne?
Google Photos jest jedną z najczęściej używanych aplikacji do przechowywania i organizacji zdjęć na świecie. Takie zmiany, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się drobne, mają ogromne znaczenie dla użytkowników, którzy codziennie korzystają z aplikacji. Możliwość szybkiego odnalezienia zdjęcia z konkretnego wydarzenia, czy to rodzinnej uroczystości, czy wakacji, jest kluczowa przy coraz większych bibliotekach zdjęć.
Wprowadzenie „Moments” w miejsce „Memories” pokazuje, że Google stale słucha opinii swoich użytkowników i dąży do tego, aby aplikacja była jeszcze bardziej użyteczna i intuicyjna. Co więcej, zmiany te wpisują się w ogólny trend polegający na większym wykorzystaniu sztucznej inteligencji w narzędziach do organizacji danych wizualnych.
—
Co dalej?
Na razie zmiany te są dostępne na urządzeniach z systemem iOS, ale w najbliższym czasie powinny pojawić się także na Androidzie. Przesunięcie funkcji do sekcji „Collections” może również otworzyć drogę do dalszych usprawnień w organizacji zdjęć w Google Photos.
Jeśli jeszcze nie widzisz tych zmian na swoim urządzeniu, nie martw się – jak zawsze w przypadku dużych aktualizacji, proces wdrożenia może chwilę potrwać. Warto jednak mieć na uwadze, że takie zmiany to dopiero początek. Google z pewnością ma w zanadrzu kolejne pomysły na to, jak poprawić doświadczenie użytkownika w swojej aplikacji.
Czy „Moments” stanie się kolejną ulubioną funkcją użytkowników Google Photos? Z pewnością czas pokaże, ale już teraz można śmiało stwierdzić, że Google stawia na rozwój i prostotę obsługi.