TikTok od dłuższego czasu znajduje się w centrum uwagi jako jedna z najpopularniejszych aplikacji na świecie. Jego dynamiczny rozwój i wpływ na konsumpcję treści w internecie wywołały zarówno fascynację użytkowników, jak i obawy urzędników na całym świecie. W niektórych krajach, takich jak Indie, TikTok został już zablokowany, a teraz debata na temat jego przyszłości dotarła do Stanów Zjednoczonych, gdzie uchwalono przepisy mogące zmusić platformę do sprzedaży lub opuszczenia amerykańskiego rynku w 2025 roku.
Dlaczego USA rozważa zakaz TikToka?
Głównym powodem, dla którego Stany Zjednoczone dążą do zablokowania TikToka, są jego powiązania z Chinami. TikTok jest globalną wersją chińskiej aplikacji Douyin, zarządzaną przez tę samą spółkę macierzystą – ByteDance. Amerykańscy ustawodawcy obawiają się, że dane milionów użytkowników znajdują się w rękach chińskiej firmy, co może skutkować ich potencjalnym dostępem przez rząd Chińskiej Republiki Ludowej.
Platforma oferuje ogromne zasoby danych, głównie nastolatków i młodych dorosłych, którzy są główną grupą docelową aplikacji. Te obawy o prywatność są dodatkowo wzmocnione przez potencjalne manipulacje algorytmami TikToka lub przekazywanie danych na żądanie chińskich władz. Choć ByteDance podejmuje działania, mając na celu transparentność – w tym współpracę z amerykańską firmą Oracle w celu przechowywania danych użytkowników z USA – wysiłki te nie wystarczają ustawodawcom, którzy widzą w TikToku zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Niektóre głosy w Stanach Zjednoczonych sugerują, że obawy mogą być częściowo wynikiem trwającej wojny handlowej między USA a Chinami. W przeszłości podobne działania podejmowano wobec chińskich producentów sprzętu, takich jak Huawei, a także zakazano działania amerykańskich gigantów, takich jak Facebook czy X (dawniej Twitter), na terytorium Chin.
Czy zakaz TikToka jest konieczny?
Kwestię bezpieczeństwa i prywatności należy traktować poważnie, jednak wielu ekspertów zauważa, że problem jest szerszy i dotyczy niemal wszystkich platform społecznościowych. Większość już teraz zbiera i sprzedaje dane użytkowników reklamodawcom, co otwiera drogę do ich potencjalnego wykorzystywania przez państwa. Przykładem mogą być platformy takie jak Facebook czy Google, a także inne, mniej znane firmy, które pozyskują dane bez większego rozgłosu.
Zdaniem krytyków, zakaz TikToka może być bardziej symboliczną reakcją niż realnym sposobem rozwiązania problemu. Wiele amerykańskich portali społecznościowych również jest wykorzystywanych do rozprzestrzeniania dezinformacji czy propagandy, co udowadnia choćby przypadek rosyjskich wpływów na platformę X. Tym samym sprzedaż TikToka do rąk amerykańskich inwestorów nie rozwiąże kluczowych problemów związanych z prywatnością i bezpieczeństwem w internecie.
Część specjalistów sugeruje wprowadzenie kompleksowych regulacji, które wymagałyby od wszystkich platform, niezależnie od kraju ich pochodzenia, przestrzegania wyższych standardów prywatności i przejrzystości.
Jak wyglądała batalia o TikToka?
2020: Pierwsze próby zakazu
Wszystko zaczęło się w 2020 roku, kiedy administracja Donalda Trumpa zapowiedziała możliwość wprowadzenia zakazu TikToka i WeChata w USA. Jednak decyzję zablokował sąd federalny, uznając, że narusza ona prawo do wolności słowa. Mimo to ByteDance rozpoczął współpracę z firmą Oracle, przechowując dane amerykańskich użytkowników na rodzimych serwerach w ramach projektu o nazwie „Project Texas”.
2023: Nowa fala presji
Administracja Joe Bidena również zaczęła wyznaczać kolejne ograniczenia dla TikToka, zakazując go na urządzeniach rządowych i wzywając do dalszych działań legislacyjnych. Podczas wysłuchań w Senacie dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, został poddany szczegółowym pytaniom na temat bezpieczeństwa i ochrony danych użytkowników. Równocześnie Montana przyjęła lokalny zakaz, który jednak został później uchylony jako niezgodny z konstytucją.
2024: Decyzja wisi na włosku
Pod presją ze strony Kongresu uchwalono ustawę, która wymaga od ByteDance sprzedaży TikToka do 2025 roku. W przypadku niewykonania tego żądania aplikacja zostanie całkowicie zakazana na rynku amerykańskim. ByteDance odwołał się od tej decyzji do Sądu Najwyższego USA, a ostateczne przesłuchanie zaplanowano na styczeń 2025 roku.
Czy TikTok przetrwa zakaz?
Po latach sporów los TikToka w USA wciąż pozostaje niepewny. Istnieje możliwość sprzedaży aplikacji, aczkolwiek trudno sobie wyobrazić, aby ByteDance z łatwością zrezygnował z jednego z najbardziej lukratywnych rynków. Z drugiej strony całkowity zakaz aplikacji mógłby przynieść konsekwencje gospodarcze i polityczne po obu stronach konfliktu.
Niezależnie od wyniku, kwestia TikToka stanowi większe wyzwanie dla globalnej debaty na temat ochrony danych i regulacji mediów społecznościowych. Być może zamiast skupiać się na jednej platformie, czas wprowadzić przepisy, które zapewnią użytkownikom większe bezpieczeństwo, niezależnie od tego, z jakiego kraju pochodzi dana aplikacja.