W tym tygodniu w sprzedaży online pojawiło się kilka wyjątkowo interesujących promocji na najnowsze smartfony czołowych producentów. Jeżeli planujesz zakup nowego telefonu, teraz może być idealny moment, by rozejrzeć się za atrakcyjną ofertą. Serwisy takie jak Amazon i Best Buy prześcigają się w udzielaniu rabatów na najnowsze modele Google Pixel, Samsung Galaxy czy OnePlus. W artykule prezentujemy najciekawsze propozycje, porównując wydajność, aparaty, baterie oraz inne kluczowe funkcje, tak aby pomóc Ci dokonać najlepszego wyboru.
Na pierwszy plan wysuwa się Google Pixel 9a, który oferowany jest aktualnie z kuponem podarunkowym o wartości 400 zł. Telefon wyróżnia się atrakcyjną ceną i całkiem niezłą specyfikacją. Jednak warto rozważyć także pełnoprawnego Google Pixel 9, który aktualnie jest dostępny w jeszcze lepszej ofercie – za jedyne 2 400 zł (model 128 GB), co oznacza, że kosztuje jedynie o 400 zł więcej niż 9a, a realnie różnica wynosi 800 zł, jeśli uwzględnimy wartość bonu.
Pixel 9 przewyższa model 9a pod wieloma względami. Ma cieńsze ramki, solidniejsze szkło ochronne (Gorilla Glass Victus 2 zamiast GG3) i ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych, który jest bardziej dokładny niż optyczny odpowiednik. Aparat główny to jednostka 50 MP o większym sensorze (1/1.31″), a ultraszerokokątny obiektyw także ma znacząco większą rozdzielczość – 48 MP zamiast 13 MP. Selfie wypadają porównywalnie – oba modele oferują 10,5-13 MP aparaty frontowe z obiektywem o ogniskowej 20 mm.
Pod maską obu modeli znajdziemy ten sam układ Tensor G4, jednak Pixel 9 ma więcej pamięci RAM, co przekłada się na lepszą wydajność w wielozadaniowości oraz dłuższe wsparcie aktualizacji. Warto też zwrócić uwagę na obecność technologii Wi-Fi 7 i funkcji SOS przez satelitę w modelu Pixel 9 – to udogodnienia, których brakuje w wersji 9a. Pixel 9a nadrabia nieco większą baterią 5100 mAh, choć ładowanie (23W przewodowe i 7,5W bezprzewodowe) jest wolniejsze niż w Pixelu 9 (27W i 15W).
Dla wymagających użytkowników Google przygotował również modele Pixel 9 Pro i Pixel 9 Pro XL – oba dostępne są teraz z rabatem w wysokości 800 zł, a większy 256 GB wariant XL tańszy jest aż o 1000 zł. Oferują one jeszcze lepsze ekrany, aparaty i funkcje multimedialne – idealne dla miłośników fotografii i pracy mobilnej.
Na rynku nie może zabraknąć kontrpropozycji od Samsunga. Ich model Galaxy S24 FE wyceniony został na poziomie 2 000 zł za wariant 8/128 GB, choć nie otrzymujemy do niego karty podarunkowej. Ten smartfon może pochwalić się większym, 6,7-calowym ekranem z ulepszonym szkłem Gorilla Glass Victus+ oraz nowszym chipsetem Exynos 2400e, który przewyższa Tensor G4 pod względem wydajności. Do tego dochodzi zestaw trzech aparatów – 50 MP główny, 12 MP ultra-szerokokątny oraz 8 MP teleobiektyw z 3-krotnym zoomem optycznym. Bateria ma pojemność 4700 mAh i obsługuje szybkie ładowanie przewodowe 25W oraz bezprzewodowe 15W.
Jeśli spoglądasz w kierunku flagowców, warto rzucić okiem na Galaxy S25+ – obecnie w nowych, niższych cenach: 3 400 zł za wersję 12/256 GB oraz 3 600 zł za 12/512 GB. To świetna okazja, szczególnie biorąc pod uwagę odświeżony design, wydajność oraz wysoką jakość wyświetlacza i aparatów.
Dla fanów alternatywnych marek ciekawą opcją może być OnePlus 13, który również kosztuje w granicach 3 600 zł – zarówno za wariant 256 GB, jak i 512 GB (z tym że większy model oferuje imponujące 16 GB RAM). Ten smartfon zachwyca wyświetlaczem 6,82″ LTPO QHD+ z adaptacyjnym odświeżaniem i potężną baterią 6000 mAh z wyjątkowo szybkim ładowaniem – 100W przewodowe i 50W bezprzewodowe. Zestaw aparatów składa się z trzech jednostek 50 MP: głównej, ultra-szerokokątnej i 3-krotnego peryskopowego teleobiektywu.
W bezpośrednim pojedynku z Samsungiem Galaxy S25+ OnePlus 13 wypada bardzo korzystnie. Mimo to, to Galaxy S25 Ultra dumnie dzierży tytuł najlepszego Androidowego superflagowca. Model ten, choć droższy, dostępny jest teraz z rabatem w wysokości około 900 zł, co znacznie łagodzi pierwotną cenę. Wyposażony został w świetne aparaty, długie wsparcie systemowe (aż 7 lat aktualizacji), ekran o ultrawysokiej jasności oraz autorskie funkcje software’owe Samsunga.
Podsumowując – rynek smartfonów właśnie teraz oferuje ogrom możliwości zakupowych. Niezależnie od tego, czy celujesz w przystępny cenowo średniopółkowiec, czy pełnokrwisty flagowiec z najwyższej półki, różnorodne promocje zdecydowanie ułatwią podjęcie decyzji i pozwolą zaoszczędzić pokaźną sumę pieniędzy. Może to być właściwy moment, aby wzbogacić swoją kolekcję technologicznych gadżetów o nowoczesne urządzenie, które posłuży Ci przez wiele lat.
