Twórcy literatury fikcyjnej mogą mieć nowego, nieoczekiwanego konkurenta. OpenAI właśnie zaprezentowało swoje najnowsze osiągnięcia w dziedzinie kreatywnego pisania, a rezultaty mogą budzić podziw, jak i obawy.
Sam Altman, CEO OpenAI, ogłosił we wtorek na platformie X, że firma opracowała nowy model sztucznej inteligencji, który jest „naprawdę dobry” w kreatywnym pisaniu. W swoim poście zamieścił obszerny fragment tekstu wygenerowanego przez model na podstawie prośby: „Proszę napisać metafikcyjne opowiadanie literackie o sztucznej inteligencji i żałobie.” Według Altmana rezultat był zaskakująco sugestywny i dobrze oddawał zamierzony klimat metafikcji.
„Nie wiem jeszcze, kiedy i w jaki sposób ten model zostanie udostępniony, ale po raz pierwszy poczułem prawdziwe poruszenie na widok tekstu stworzonego przez AI. Doskonale uchwycił vibe metafikcji” – skomentował Altman.
Dotychczas OpenAI skupiało swoje badania na bardziej przewidywalnych i ustrukturyzowanych dziedzinach, takich jak matematyka i programowanie. Eksploracja obszaru twórczego pisania sugeruje, że firma dostrzega znaczący postęp swoich najnowszych modeli w tej dziedzinie. Tradycyjnie sztuczna inteligencja nie należała do najlepszych eseistów ani twórców literatury pięknej, często generując teksty, które były albo sztywne, albo pozbawione głębi artystycznej.
Coraz lepsze wyniki AI w dziedzinie literatury mogą budzić zarówno ekscytację, jak i niepokój w środowisku pisarzy. Czy w przyszłości narzędzia takie jak ten nowy model OpenAI będą konkurować z autorami w tworzeniu powieści i opowiadań? A może staną się jedynie wsparciem, inspiracją lub pomocnym narzędziem w twórczym procesie? Na ten moment OpenAI nie zdradza żadnych konkretów co do dostępności tej technologii, ale jedno jest pewne – przyszłość literatury i sztucznej inteligencji właśnie zaczyna się splatać w fascynujący sposób.