Według prognoz brytyjskiego Met Office, średnia globalna temperatura powierzchni Ziemi w 2025 roku znajdzie się pomiędzy 1,29°C a 1,53°C powyżej poziomu z czasów przedindustrialnych – z najwyższym prawdopodobieństwem wyniesie 1,41°C. Choć będzie to o kilka setnych stopnia chłodniej niż prognozowany rekordowy rok 2024, nie zmienia to obrazu globalnego ocieplenia.
Eksperci podkreślają, że choć rok 2024 przejdzie prawdopodobnie do historii jako pierwszy, w którym przekroczono próg 1,5°C globalnego ocieplenia, przewidywane ochłodzenie w 2025 roku jest tylko chwilowym trendem. „Rok 2024 znajdzie się blisko górnej granicy naszego przedziału ufności w prognozach” – mówi Nick Dunstone z Met Office. „Może to być kwestia przypadkowej fluktuacji, ale biorąc pod uwagę 2023 i 2024, obserwowane globalne temperatury były nieco wyższe od prognozowanych.”
Spadek temperatury powierzchniowej w 2025 roku jest spowodowany transferem ciepła z atmosfery do oceanów w wyniku zjawiska La Niña. Nie oznacza to jednak, że proces globalnego ocieplenia ustaje. Całkowita ilość ciepła w oceanach i atmosferze wciąż wzrasta z powodu rosnących emisji dwutlenku węgla spowodowanych działalnością człowieka, co prowadzi do wyższych stężeń tego gazu w powietrzu.
La Niña, jak wyjaśnia Nick Dunstone, powoduje wynurzanie się chłodniejszych wód w Oceanie Spokojnym, które następnie rozprzestrzeniają się, obniżając temperatury powierzchniowe. Proces działa odwrotnie podczas wystąpienia El Niño – wtedy cieplejsze wody wpływają na atmosferę, przyczyniając się do wyższych temperatur. To właśnie El Niño w 2023 roku był jednym z powodów rekordowych temperatur, które jednak zostały przekroczone jeszcze bardziej w roku 2024.
Sam El Niño nie tłumaczy w pełni tych rekordowych wartości. Do wzrostu temperatur mogły się przyczynić także inne czynniki, takie jak erupcja wulkanu Tonga w 2022 roku, która wprowadziła znaczne ilości pary wodnej do stratosfery, szybsze niż oczekiwano zmniejszenie emisji aerozoli przemysłowych czy zmiany w formowaniu niskich chmur. Badacze podkreślają, że lepsze zrozumienie przyczyn tego ocieplenia jest kluczowe dla prognozowania zmian klimatycznych w nadchodzących latach i dekadach.
Dunstone dodaje, że intensywne badania nad ostatnim wzrostem temperatur pozwolą klimatologom na bardziej precyzyjne przewidywanie przyszłych zjawisk klimatycznych, co jest niezwykle ważne w kontekście globalnej adaptacji do zmieniającego się klimatu.