Aktualności z Marsa: Curiosity wyrusza ku nowym wyzwaniom
Marsjański łazik Curiosity kontynuuje swoją niezwykłą podróż po powierzchni Czerwonej Planety, zdobywając coraz więcej cennych informacji o geologii i historii Marsa. W trakcie wspinaczki na zachodnie zbocza Mount Sharp, w kierunku szerokiego siodła oddzielającego dolinę Gediz Vallis od sąsiedniego kanionu, łazik zbliża się także do granicy obecnego kwadrantu geologicznego, znanego jako „Bishop”. To oznacza nie tylko nowy etap badawczy, ale i zmianę schematu nazewnictwa analizowanych obiektów.
Fascynujący system nazw inspirowany Ziemią
W kwadrancie „Bishop” nazwy dla marsjańskich celów naukowych nadawano na podstawie miejsc związanych z geologią w okolicach Bishop w Kalifornii. Przez ostatni rok zespół misji Curiosity czerpał inspirację z takich lokalizacji, jak Sierra Nevada, Dolina Owens czy Góry Inyo/White. Co więcej, członkowie zespołu mieli okazję odwiedzać te miejsca na Ziemi, łącząc swoją pracę naukową z pasją do eksploracji przyrody. Wkrótce jednak Curiosity opuści obszar „Bishop” i przejdzie do nowego kwadrantu, który wprowadzi świeże motywy w nazewnictwie. W przeszłości łazik odwoływał się już do regionów takich jak Szkocja czy Brazylia, co podkreśla jak bardzo misja łączy badania Marsa z naszym ziemskim dziedzictwem.
Solidny fundament dla dalszych badań
Pierwsze dni grudnia 2024 roku przyniosły z sukcesem ukończony przejazd Curiosity. Jak podkreślają naukowcy, łazik znajduje się obecnie w stabilnej pozycji, co umożliwi przeprowadzenie zaplanowanych działań naukowych. Jednym z głównych obszarów zainteresowania w tej fazie badań są szczeliny i jasne żyły widoczne w skałach. Ich obecność wskazuje, że w odległej przeszłości mogło dojść do intruzji wód gruntowych, co może rzucić nowe światło na geologiczny i wodny rozwój Marsa.
Podczas jednego marsjańskiego dnia (solu) oznaczonego jako 4384, zaawansowane instrumenty, takie jak APXS i MAHLI, będą badać obiekt o nazwie „Three Brothers”. Jest to pionowa, trudna do osiągnięcia żyła skalna, której nazwa pochodzi od grupy szczytów w Yosemite Valley. Dzięki precyzyjnym zdjęciom 3D wykonanym przez MAHLI, naukowcy będą mogli szczegółowo przeanalizować jej strukturę. Innym celem jest skupisko drobnych kamieni o nazwie „Placerville”, nawiązujące do miasta znanego z gorączki złota w Kalifornii.
Laserem po marsjańskiej historii
ChemCam, inny instrument znajdujący się na pokładzie łazika, przeprowadzi spektroskopię laserową sieci żył skalnych w punkcie „Cyclone Meadow”, nazwanym na cześć alpejskiej doliny w Sierra Nevada. Jednocześnie teleskopowe zdjęcia RMI (Remote Micro-Imager) pozwolą uchwycić wyższe, erodowane wiatrem warstwy Mount Sharp, które widoczne są na zdjęciach panoramicznych z kamery Navcam.
Mastcam, czyli główna kamera łazika, dostarczy dodatkowych szczegółowych obrazów, w tym mozaiki składającej się z 22 zdjęć stereoskopowych obszaru nazwanego „Dusy Branch”, inspirowanego strumieniem w górach Bishop Creek. Inne cele, takie jak „Groveland” czy egzotyczne czerwone otoczaki, również znajdą się w centrum zainteresowania tego wysoce zaplanowanego dnia naukowego.
Ruch ku nowym horyzontom
Po intensywnym bloku badań, Curiosity przemieści się o około 43 metry na zachód. Podczas tego przejazdu wykonane zostaną zdjęcia przejazdu za pomocą kamery MARDI oraz standardowe panoramy po zakończeniu ruchu. Każdy krok łazika przybliża go nie tylko do kolejnych geologicznych odkryć, ale także do rozpoczęcia badań w nowym kwadrancie Marsa.
Misja trwa
Na zakończenie bieżącego planu, łazik wykorzysta ChemCam i Navcam do przeprowadzenia obserwacji pobliskiego podłoża skalnego z wykorzystaniem systemu AEGIS (Automatic Exploration for Gathering Increased Science). Dodatkowo, Curiosity jak zawsze monitoruje atmosferę Marsa, analizując pył, chmury i ewentualne wiry powietrzne, znane jako marsjańskie „kurze diabły”.
Każdy dzień misji przynosi nowe dane, które w połączeniu z precyzyjnymi planami pracy zespołu naukowego, pozwalają nie tylko lepiej zrozumieć Czerwoną Planetę, ale także inspirować nas do dalszych eksploracji kosmicznych.