Pasja, która wyniosła inżyniera Aerojet Rocketdyne w kosmos
Mike Lauer, inżynier pracujący w segmencie Aerojet Rocketdyne należącym do L3Harris Technologies, odnalazł swoją zawodową inspirację w science fiction. To właśnie fascynacja filmowymi wizjami przyszłości skierowała jego życie na tor przemysłu kosmicznego, ale kluczem do sukcesu okazało się doświadczenie zdobyte w rzeczywistym świecie. Dzięki niemu Lauer z powodzeniem zarządza dziś produkcją silników RS-25, które będą napędzać gigantyczny system nośny NASA – Space Launch System (SLS) – pozwalając astronautom na powrót na Księżyc w ramach programu Artemis.
—
Kosmiczne marzenia w zimowych wieczorach
Lauer wspomina swoje dzieciństwo w Sioux Falls w Dakocie Południowej, gdzie podczas długich zimowych wieczorów spędzał czas w piwnicy, rysując ikoniczny sprzęt kosmiczny znany z hollywoodzkich filmów science fiction. „To właśnie wtedy wszystko się zaczęło” – mówi z nostalgią. Marzenia młodego chłopca przerodziły się w dorosłym życiu w rzeczywistość, gdy dołączył do zespołu odpowiedzialnego za budowę najbardziej zaawansowanych technologicznie systemów kosmicznych na świecie.
—
Sukcesy z Międzynarodową Stacją Kosmiczną jako fundament pewności
Praca nad skomplikowanymi projektami kosmicznymi często wydaje się zadaniem nie do wykonania. Sam Lauer przyznaje, że pierwsze doświadczenia z opracowywaniem sprzętu dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wydawały się niemal nierealne. „Wydawało mi się, że to się nie uda, ale krok po kroku rozwiązywaliśmy problemy i nagle – o to proszę! – zaczęliśmy wynosić elementy stacji na orbitę” – opowiada. Te doświadczenia utwierdziły go w przekonaniu, że nawet najbardziej złożone przedsięwzięcia można zrealizować – co daje mu nadzieję i wiarę w sukces misji Artemis.
—
Dziedzictwo kosmiczne w rodzinie
Kosmiczne zainteresowania Mike’a nie zrodziły się w próżni. Jego ojciec, Don Lauer, kierował Centrum Badań Zasobów Ziemi Amerykańskiego Instytutu Geologicznego w Sioux Falls, które gromadzi dane z satelitów NASA z serii Landsat. Don Lauer miał również okazję współpracować z NASA w Houston, gdzie badał, jak astronauci mogą wspierać obserwację Ziemi z kosmosu. To rodzinne dziedzictwo naukowe i fascynacja kosmosem dodatkowo napędzały młodego Mike’a do działania.
—
Od artystycznych wyobrażeń do inżynierskiej doskonałości
Choć Mike Lauer pasjonował się science fiction, to wybór studiów na kierunku inżynierii lotniczej i kosmicznej na Uniwersytecie Stanforda był decyzją wykraczającą poza dziecięce marzenia. „Inżynieria ma w sobie coś z sztuki” – zauważa. „Tworzymy rzeczy, które są nie tylko funkcjonalne, ale również mają swój estetyczny, artystyczny wyraz”. Ta mieszanka technicznej precyzji i artystycznego ducha pozwoliła mu stać się jednym z czołowych ekspertów w swojej dziedzinie.
—
Słynne silniki i misja księżycowa
Jednym z największych wyzwań w karierze Lauera była praca nad silnikami RS-25, które pierwotnie służyły w promach kosmicznych NASA. Jako dyrektor programu, Lauer kieruje procesem modernizacji i dostosowania tych silników do potrzeb systemu SLS. Silniki te nie tylko muszą spełniać surowe wymagania techniczne, ale również być tańsze w produkcji. Pierwsza bezzałogowa misja SLS zakończyła się sukcesem, ale Lauer czuje szczególną odpowiedzialność, wiedząc, że kolejne loty odbędą się z udziałem astronautów. „To niesamowite uczucie i ogromna duma, ale też odpowiedzialność” – mówi.
—
Pełnia życia – praca, pasja i służba
Poza swoją działalnością zawodową, Lauer angażuje się w pomoc innym jako pilot-wolontariusz w Civil Air Patrol – organizacji wspierającej Siły Powietrzne USA w misjach poszukiwawczych i ratunkowych oraz ocenie zniszczeń po klęskach żywiołowych. Jego zaangażowanie nie kończy się na pracy w powietrzu; wolny czas spędza również na sędziowaniu meczów piłki nożnej dla młodzieży.
—
Marzenie o nowej erze eksploracji kosmicznej
Gdy Mike Lauer patrzy w przyszłość, najbardziej wyczekiwanym momentem będzie dla niego dzień, w którym czterech astronautów NASA bezpiecznie wróci z pierwszego od ponad pięciu dekad lądowania na Księżycu. To będzie kulminacja lat pracy, zaangażowania i marzeń, które kiedyś zrodziły się w zimowych wieczorach w piwnicy jego rodzinnego domu.
—
Mike Lauer jest przykładem na to, jak pasja do kosmosu, połączona z wiedzą i wytrwałością, może przekształcić marzenia w rzeczywistość. Kolejne kroki programu Artemis, w którym uczestniczy, przybliżają nas do nowej ery eksploracji kosmicznej, gdzie ludzie znów sięgną Księżyca, a być może również dalszych zakątków wszechświata.