Codzienna groźba przemocy na drodze do szkoły: ważne wnioski z badań w Chicago
Badania przeprowadzone na południu Chicago zwracają uwagę na alarmującą rzeczywistość, z jaką codziennie mierzą się dzieci w jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic miasta – Englewood. Przy użyciu akustycznych czujników wystrzałów naukowcy odkryli, że przemoc z użyciem broni palnej nie ogranicza się do terenu szkół, lecz także niebezpiecznie blisko dziecięcych tras do i ze szkoły. Wyniki tych badań dają podstawy do przemyślenia definicji przemocy szkolnej oraz implikacji dla polityki oświatowej i społecznej.
Przerażające dane: skala przemocy w Englewood
Badania wykazały, że niemal dwie trzecie szkół w dzielnicy Englewood znajdowało się w promieniu 400 metrów od co najmniej jednego incydentu z użyciem broni palnej w roku szkolnym 2021–2022. Zastosowanie akustycznych czujników, które były w stanie dokładnie rejestrować dźwięki wystrzałów, pokazało skalę problemu: liczba incydentów była aż 4,5 razy większa niż te zgłoszone w oficjalnych raportach policyjnych.
W szczególności badacze odnotowali, że w dni nauki w szkole zarejestrowano aż 610 wystrzałów. Z tych zdarzeń aż 52% miało miejsce podczas popołudniowych powrotów uczniów ze szkoły, a 12% w godzinach porannych. W efekcie w 40% szkół w Englewood odnotowano incydenty z udziałem broni w pobliżu tras dzieci w godzinach porannych, zaś 62% dotyczyło zdarzeń podczas powrotów do domu.
Tak drastyczne statystyki ukazują, jak konieczne jest podjęcie działań, aby chronić dzieci nie tylko na samym terenie szkół, ale również na trasach, które mają zapewniać im bezpieczną podróż.
Czego dźwięki wystrzałów uczą dzieci?
Gia Barboza-Salerno, główna autorka badania i adiunkt w dziedzinie zdrowia publicznego oraz pracy socjalnej na Uniwersytecie Stanu Ohio, wskazuje na psychologiczne i edukacyjne skutki takiej ekspozycji. „Usłyszenie wystrzałów w drodze do szkoły jest przerażające i ma wpływ na sposób, w jaki dzieci funkcjonują w szkole,” zauważa Barboza-Salerno. To doświadczenie, choć pośrednie, pozostawia trwały ślad w psychice młodych uczniów, co objawia się m.in. trudnościami w nauce, absencją oraz ogólnym spadkiem wyników.
Dotychczasowe definicje przemocy w szkołach skupiają się jedynie na bezpośrednich zdarzeniach w ich obrębie, co zdaniem badaczy jest niewystarczające. Według Barbozy-Salerno ignorowanie pośrednich form przemocy, takich jak dźwięki wystrzałów w pobliżu szkół, tylko potęguje problem. „Wyobraźmy sobie, co czują dzieci, słysząc strzały po drodze na lekcje. To uczucie strachu i zagrożenia musi być brane pod uwagę” – dodaje.
Problemy systemowe i wyzwania społeczne
Jednym z podstawowych problemów w dzielnicy Englewood jest fakt, że niemal połowa mieszkańców nie posiada dostępu do prywatnych samochodów. To oznacza, że zarówno dzieci, jak i dorośli są uzależnieni od transportu publicznego lub pieszej podróży, co naraża je na przemoc w miejscach publicznych. Badania pokazują, że dzieci podróżujące samochodami czują się znacznie bezpieczniej, lecz dla wielu rodzin w Englewood taka opcja jest niedostępna.
Safe Passage Routes, wyznaczone przez miasto specjalne trasy mające zapewnić bezpieczny dojazd do szkół, również nie spełniają swojej funkcji. Jak wskazuje współautorka badań, Sharefa Duhaney, przemoc często koncentruje się właśnie wzdłuż tras uczęszczanych przez pieszych, utrudniając stworzenie realnie bezpiecznego środowiska dla dzieci. „Młodzież w obszarach narażonych na przemoc nie jest bezpieczna nawet na trasach Safe Passage” – podkreśla Duhaney.
Potrzeba systemowych zmian
Naukowcy wskazują na konieczność zrewidowania obecnych procedur i definicji przemocy szkolnej przyjętych przez Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych. Obecne regulacje koncentrują się głównie na bezpośredniej przemocy na terenie szkolnym, ignorując często traumatyczne doświadczenia, takie jak bycie świadkiem lub słyszenie incydentów z użyciem broni.
Jednak zmiana samych definicji nie wystarczy. Policja, szkoły oraz organy decyzyjne muszą wspólnie skupić się na prewencji i eliminacji przemocy w społecznościach, takich jak Englewood. „Nie możemy rozwiązać tego problemu jedynie przez wprowadzenie metalowych bramek czy obecności policji w szkołach. Konieczne jest zajęcie się przyczynami głęboko zakorzenionej przemocy w tych społecznościach” – podkreśla Barboza-Salerno.
Walka o przyszłość dzieci
Kluczowym wnioskiem płynącym z badań jest potrzeba skupienia się na przyczynach przemocy związanych z bronią poprzez działania na rzecz prewencji, edukacji oraz wzmacniania społeczności lokalnych. Dorośli muszą podjąć odpowiedzialność za zapobieganie traumatycznym doświadczeniom dzieci, które mogą mieć wpływ na całe ich życie, zarówno w sferze edukacyjnej, jak i emocjonalnej.
Opublikowane badania w czasopiśmie SSM-Population Health stanowią ważny krok w zrozumieniu, jak kompleksowy jest problem przemocy w szkołach oraz wokół nich. Zwrócenie uwagi na tę kwestię daje nadzieję, że polityka oświatowa i społeczna w przyszłości będzie lepiej dostosowana do realnych wyzwań, jakie stoją przed młodzieżą w dotkniętych przemocą rejonach.