Nie masz czasu na długą powieść science fiction? Wybierz krótkie opowiadanie!
Czasem każdy z nas ma ochotę zanurzyć się w świecie science fiction, ale zwyczajnie brakuje czasu na grubą książkę, taką jak „Czerwona Mars” Kima Stanleya Robinsona czy „Diuna” Franka Herberta. W takich chwilach z pomocą przychodzą krótkie opowiadania – małe dawki futurystycznych wizji, intelektualnych wyzwań i porywającej wyobraźni, podane w formacie idealnym na jedno popołudnie.
Krótkie opowiadanie – początki gatunku
Warto wiedzieć, że termin „science fiction” spopularyzowany został przez Hugona Gernsbacka, który w 1926 roku założył kultowe magazyn „Amazing Stories”. Gernsback nazwał ten gatunek „scientifiction”, opisując go jako mieszankę naukowych faktów, prorocznych wizji i fabuły w stylu Verne’a czy Wellsa. Już wtedy opowiadania były traktowane jako potężne narzędzie do eksploracji możliwości nauki i ludzkiej wyobraźni.
Choć nie każde opowiadanie musi być edukacyjne – wiele z nich jest po prostu hipnotyzujące. Wybrane przez znawców i fanów gatunku, krótkie formy literackie pozostają próbą intelektualnego zgłębienia tego, co oznacza być człowiekiem w zmieniającym się świecie. Poniżej przedstawiamy kilka opowiadań science fiction, które każdy fan gatunku powinien poznać – zarówno tych klasycznych, jak i bardziej współczesnych.
Klasyka krótkich opowieści
„Wehikuł Czasu” H.G. Wellsa
Historia opisana przez Wellsa przenosi nas do roku „Osiemset dwa tysiące siedemset jeden naszej ery”, gdzie cywilizacja została podzielona na dwie kasty – pięknych, lecz naiwnych Eloi oraz brutalnych i pracowitych Morloków. Jednak to nie ich relacje najbardziej wstrząsają czytelnikiem. Najbardziej pamiętnym momentem jest opis podróży Czasownika do jeszcze dalszej przyszłości – przerażająca wizja zlodowaciałej Ziemi, gdzie jedynymi żywymi istotami są dziwaczne stworzenia na pustkowiach. Wells, publikując ten utwór w 1895 roku, sterem swojej wyobraźni wyprzedzał epokę – pozostawił nam jedną z najbardziej ikonicznych wizji świata przyszłości.
„Maszyna Wstrzymuje” E.M. Forstera
Choć napisane ponad sto lat temu (w 1909 roku), to opowiadanie Forstera wydaje się prorocze wobec naszej współczesności. Opowiada historię ludzi żyjących w całkowitej izolacji, komunikujących się jedynie przez ekrany. Choć technologia zapewnia im wszystko, co potrzebne, samotność i alienacja są realnymi kosztami. Gdy opisywana „Maszyna”, na której polegają, przestaje działać, nadchodzi apokalipsa. Dziś, w erze wideokonferencji i algorytmów rządzących naszym życiem, przesłanie tego utworu rezonuje jeszcze mocniej.
„Zmierzch” Isaaca Asimova
Wyobraźmy sobie świat, na którym zawsze świeci światło – oświetlany nieustannie przez sześć słońc. Ciemność jest nieznaną grozą, a noc nigdy nie nadchodzi… aż do chwili, gdy podczas rzadkiego zaćmienia zapada ciekwiejąca ciemność. Asimov w spaniale pokazuje, jak nasza psychika reaguje na coś, czego nigdy nie doświadczyliśmy. Czytanie tego opowiadania to intelektualna podróż i spojrzenie na to, jak względne może być nasze postrzeganie rzeczywistości.
Shirley Jackson – „Loteria”
Czy niewinny rytuał może skrywać przerażającą prawdę? Shirley Jackson mistrzowsko prowadzi czytelnika za rękę, budując iluzję spokoju, by nagle odsłonić szokujący finał. To opowiadanie to komentarz na temat tradycji, konformizmu i ludzkiej skłonności do przemocy w imię „zwyczaju”. Napięcie budowane jest subtelnie, a historia sprawia, że długo po przeczytaniu myślimy o jej przesłaniu.
Współczesne perełki science fiction
„All Systems Red” – Martha Wells
Poznajcie Murderbota! Cyborg, który chciałby jedynie oglądać ulubione seriale w spokoju, musi zmierzyć się zarówno ze swoją wolnością, jak i ludzkimi emocjami. Wells pokazuje, jak technologia zderza się z człowieczeństwem, a jej antybohaterski charakter Murderbota sprawia, że jest to opowiadanie, które po prostu trzeba przeczytać.
„Rozwiązanie Śrubokręta” – James Tiptree Jr.
Tiptree przedstawia wizję ludzkiej destrukcyjnej natury i jej wpływu na resztę świata. Opowiadanie to, choć krótkie, oferuje wyjątkową głębię w analizie tego, jak ludzkość konfrontuje się z własnymi słabościami na tle katastrofy ekologicznej.
„Bloodchild” – Octavia E. Butler
W coraz bardziej rozwijającej się kolonii gatunku Tlic, ludzie żyją jako gospodarze dla obcych jaj. Butler eksploruje motywy symbiozy, odmienności i konieczności podejmowania trudnych decyzji w obliczu presji ze strony społeczności. Opowiadanie przeraża, ale jednocześnie skłania do głębokiej refleksji nad naturą relacji międzyludzkich i międzygatunkowych.
„Lena” – qntm
To niezwykłe opowiadanie osadzone w formie artykułu z Wikipedii z 2021 roku eksploruje temat kopiowania ludzkich umysłów na formy cyfrowe. Jednocześnie celnie przewiduje kwestie związane z rozwojem AI i nadużyciami w tej dziedzinie. Minimalistyczne, ale pełne znaczeń.
Dlaczego opowiadania science fiction są dla każdego?
Krótkie formy literackie w science fiction mają niezwykłą zdolność kompresowania wielkich idei w zwarte, łatwe do przyswojenia historie. Często zachęcają do refleksji nad pytaniami, które w natłoku codziennych obowiązków mogą wydawać się odległe – czym jest człowieczeństwo, jaka jest nasza relacja z technologią, czy potrafimy wyciągać lekcje z historii, czy przyszłości możemy się bać, a może wprost przeciwnie – powinniśmy ją z radością kształtować.
Jeśli szukacie emocji i intelektualnych wyzwań bez potrzeby wczytywania się w wielostronicowe powieści, zróbcie sobie przerwę i wybierzcie któreś z omówionych wyżej opowiadań. Rozwiną wyobraźnię, zostawią Was z pytaniami i na pewno zmienią Wasze postrzeganie utopii, dystopii oraz wszystkiego, co pomiędzy.