Google Wallet otrzymuje kolejną przydatną funkcję, tym razem skierowaną do użytkowników transportu publicznego. Firma ogłosiła, że użytkownicy aplikacji mogą teraz przypisywać pseudonimy do swoich kart przejazdowych w portfelu cyfrowym. Jest to rozwinięcie dotychczasowej funkcjonalności, która pozwalała nadawać nazwy jedynie kartom płatniczym. Nowość pojawiła się cicho przy okazji aktualizacji usług Google Play z kwietnia 2025 roku i może znacząco poprawić doświadczenie użytkowników, którzy codziennie korzystają z wielu różnych dokumentów w cyfrowym formacie.
Kto z nas nigdy nie nazywał kontaktu w telefonie „Krzysiek z pracy” zamiast używać pełnego imienia i nazwiska? Tego typu skróty są wygodne, intuicyjne i po prostu ludzkie. Google wydaje się dostrzegać tę potrzebę, przenosząc ją teraz na swoją aplikację Wallet. Dzięki nowej funkcji użytkownicy mogą nadać nazwę przejazdom, ułatwiając identyfikację karty np. „Metro do biura”, „Weekendowe PKP” lub „Trasa Kraków-Warszawa”. To szczególnie przydatne dla osób korzystających z kilku kart do różnych środków transportu.
Zmiana została zauważona najpierw na etapie wersji beta aplikacji usług Google Play (24.31.33), która pełni kluczową rolę w działaniu aplikacji Wallet i wielu innych usług giganta. Firma umożliwiła wówczas dodanie pola pozwalającego na wprowadzenie pseudonimu dla kart przejazdowych. Choć w tamtym momencie wpisana nazwa nie była jeszcze widoczna w głównym interfejsie aplikacji, sugerowało to, że funkcja jest jeszcze w fazie rozwoju.
W oficjalnym changelogu wydanym przez Google 8 kwietnia 2025 roku (wersja 25.13 usług Google Play), firma potwierdziła, że użytkownicy mogą przypisać pseudonimy do kart w portfelu, choć nie sprecyzowała dokładnie, których typów dokumentów to dotyczy. W praktyce oznacza to, że część biletów i kart może obsługiwać tę funkcjonalność, podczas gdy inne jeszcze nie – co może wynikać z niepełnego wdrożenia lub konieczności dostosowania się operatorów transportowych.
Warto zauważyć, że Google Wallet od dawna oferuje możliwość przypisywania nazw do kart płatniczych – przydatne zwłaszcza wtedy, gdy w portfelu mamy kilka kart kredytowych, debetowych czy lojalnościowych. Teraz funkcja ta trafia do szerszego grona użytkowników i typów dokumentów, co zapowiada dalsze rozszerzanie możliwości cyfrowego portfela.
Nie wiadomo jeszcze, czy wszystkie typy kart i biletów zostaną objęte nową funkcją. Pewne jest jednak, że Google aktywnie pracuje nad tym, aby Wallet był nie tylko funkcjonalny, ale też bardziej spersonalizowany i przyjazny użytkownikowi. Oznacza to też większą konkurencję dla innych elektronicznych portfeli, takich jak Apple Wallet czy Samsung Wallet, zwłaszcza w aspekcie codziennego wykorzystania przez osoby dojeżdżające do pracy, uczniów i turystów.
W najbliższych miesiącach możemy spodziewać się dalszych aktualizacji, które w pełni wdrożą tę funkcję. Dla użytkowników oznacza to nie tylko wygodę, ale też lepszą organizację dokumentów i prostszy dostęp do potrzebnych informacji – jednym wirtualnym przesunięciem palca. Digitalizacja życia codziennego postępuje coraz szybciej, a takie drobne funkcje mają duży wpływ na komfort użytkowania.