Google kontynuuje rozwój swojej klawiatury Gboard, tym razem pracując nad nową funkcją, która może całkowicie zmienić sposób tworzenia i udostępniania naklejek. Obecnie użytkownicy mogą korzystać z naklejek wygenerowanych przez aplikację Pixel Studio za pomocą dedykowanej zakładki w menu naklejek Gboard. Choć rozwiązanie to znacznie ułatwia korzystanie z niestandardowych grafik podczas rozmów, nadal wymaga otwarcia osobnej aplikacji – Pixel Studio – aby stworzyć nowe naklejki. Wszystko jednak wskazuje na to, że wkrótce ulegnie to zmianie.
Według informacji ujawnionych w kodzie najnowszej wersji beta Gboard (15.4.4.755290236-beta-arm64-v8a), Google testuje możliwość tworzenia własnych naklejek bezpośrednio z poziomu klawiatury. To potencjalnie ogromne ułatwienie dla użytkowników, którzy będą mieli teraz do dyspozycji narzędzie do personalizacji komunikacji dosłownie na wyciągnięcie ręki – bez konieczności przełączania się między aplikacjami.
Nowość ta będzie bazować na technologii Pixel Studio, jednak proces tworzenia naklejek ma odbywać się w całości w obrębie Gboard. Z przecieków wynika, że użytkownicy będą mogli wygenerować własne naklejki na dwa sposoby: przesyłając zdjęcie lub wpisując odpowiednią komendę tekstową, która posłuży jako inspiracja dla grafiki. To funkcja, która może znacząco zwiększyć zaangażowanie w konwersacjach i sprawić, że komunikacja stanie się jeszcze bardziej spersonalizowana i zabawna.
Wprowadzenie tej funkcji będzie jednak wymagało, aby użytkownik był zalogowany w Pixel Studio – nawet jeśli sama aplikacja nie zostanie bezpośrednio uruchomiona. Gboard będzie umożliwiał również zarządzanie stworzonymi naklejkami – ich kasowanie, edycję czy grupowanie w kolekcje, co może być szczególnie przydatne przy częstym korzystaniu z różnorodnych zestawów grafik.
Jak każda nowość, zintegrowane tworzenie naklejek ma pewne ograniczenia – przynajmniej w początkowej fazie wdrożenia. Kod źródłowy sugeruje, że nie wszystkie typy obrazów będą mogły być generowane od razu. Możliwe, że tworzenie ilustracji przedstawiających ludzi zostanie wprowadzone w późniejszym terminie. Co więcej, funkcja może nie obsługiwać każdego języka, a komendy tekstowe muszą być krótkie i jednolite, by system mógł odpowiednio je zinterpretować. Pojawiła się również informacja, że jeśli użytkownik nie uaktualni aplikacji Pixel Studio, część funkcji może nie działać, co wskazuje na silną zależność tych dwóch aplikacji.
Co ciekawe, to nie jedyna funkcja, nad którą pracuje Google w Gboard. Równolegle trwają prace nad generatorem memów opartym o sztuczną inteligencję. Rozwiązanie to ma pozwolić użytkownikom na automatyczne tworzenie zabawnych grafik na podstawie tekstów czy sugestii w czasie rzeczywistym. Chociaż funkcja nie została jeszcze publicznie udostępniona, wszystko wskazuje na to, że stanie się częścią szerszej strategii Google, mającej na celu wprowadzenie zaawansowanych narzędzi kreatywnych prosto do klawiatury.
Obecnie omawiane zmiany są jeszcze na wczesnym etapie rozwoju – w wersji beta nie pojawiły się żadne elementy interfejsu wskazujące na implementację nowej funkcji. Mimo to, odkrycia w kodzie dają bardzo konkretne sygnały, czego można się spodziewać w najbliższej przyszłości. Dla użytkowników Androida będzie to kolejny krok w kierunku jeszcze bardziej intuicyjnej i kreatywnej komunikacji, a integracja z Pixel Studio może otworzyć drzwi do wielu nowych zastosowań – od personalizowanych wiadomości po bardziej zaawansowany content wizualny w codziennych rozmowach.