Google od dawna oferuje swoim użytkownikom bezpłatne 15 GB przestrzeni dyskowej w chmurze. Jednak warto wiedzieć, że ten limit obejmuje nie tylko pliki przechowywane w Google Drive, ale również dane z Gmaila i Zdjęć Google. Choć na pierwszy rzut oka 15 GB może brzmieć jak wystarczająca ilość miejsca na codzienne potrzeby, w rzeczywistości przestrzeń ta może bardzo szybko się zapełnić – zwłaszcza jeśli intensywnie korzystamy ze smartfona do robienia zdjęć i nagrywania filmów.
Dla tych, którym brakuje miejsca, Google proponuje płatne rozszerzenie przestrzeni dyskowej w ramach usługi Google One. Co ciekawe, według niedawno przeprowadzonej ankiety obejmującej aż 9500 użytkowników, aż 73% respondentów zadeklarowało, że już korzysta z płatnej subskrypcji. Nie jest to zaskoczeniem – wielu użytkowników szybko przekracza bezpłatny limit, szczególnie przy ciągłym zapisie zdjęć, filmów oraz dokumentów, z których codziennie korzystamy na telefonach, tabletach i komputerach.
Wielu użytkowników decyduje się na Google One również ze względu na zaawansowane funkcje oferowane przez Zdjęcia Google. Usługa ta wykorzystuje sztuczną inteligencję m.in. do rozpoznawania twarzy, automatycznego grupowania zdjęć, a nawet generatywnej edycji obrazu. Takie funkcje znacząco ułatwiają zarządzanie dużymi archiwami fotografii, co czyni płatną subskrypcję bardziej opłacalną i praktyczną. Dla osób przechowujących całe życie cyfrowe w chmurze, Google One staje się niemal niezbędne.
Z drugiej strony, niemal 18% ankietowanych zadeklarowało, że nie są zainteresowani Google One. Część z nich korzysta zapewne z alternatywnych usług przechowywania danych, takich jak Microsoft OneDrive czy pCloud, które oferują inne modele płatności, często np. jednorazowe opłaty za dożywotni dostęp. Jeszcze inni preferują podejście tradycyjne, opierając się głównie na lokalnym przechowywaniu danych – na własnych dyskach twardych, nośnikach USB czy serwerach NAS. Takie rozwiązanie daje większą kontrolę nad prywatnością i bezpieczeństwem danych, co dla wielu jest kluczową kwestią.
Zaledwie 9,2% użytkowników stwierdziło, że darmowe 15 GB w zupełności im wystarcza. Dla takich osób Google proponuje kilka narzędzi pozwalających na ograniczenie zużycia przestrzeni w chmurze – jak kompresja zdjęć i filmów przy zapisywaniu w kopii zapasowej, czy identyfikacja dużych plików i nieostrych zdjęć, które można łatwo usunąć. Dzięki temu możliwe jest utrzymanie się w granicach darmowego limitu, choć wymaga to zaangażowania i świadomości cyfrowej higieny.
Wybór między darmowym kontem, płatnym planem, a alternatywną usługą nie jest jednoznaczny i zależy głównie od stylu użytkowania oraz poziomu komfortu, jaki daje dany model przechowywania danych. Niezależnie od preferencji, jedno jest pewne – w świecie, gdzie nasze życie coraz bardziej przenika się z przestrzenią cyfrową, odpowiednie zarządzanie danymi w chmurze staje się kluczowym aspektem codziennej funkcjonalności i bezpieczeństwa.