Apple od kilku lat systematycznie przechodzi z portu Lightning na bardziej uniwersalny standard USB-C. Ten trend widoczny jest także w przypadku najnowszej aktualizacji akcesoriów Magic Mouse, Magic Keyboard oraz Magic Trackpad, które od teraz wyposażone są w porty ładowania USB-C. To zmiana, która przynosi korzyści użytkownikom korzystającym z różnych urządzeń, gdyż USB-C staje się dominującym standardem w świecie technologii. Mimo tej aktualizacji, Magic Mouse nadal ładuje się od spodu, co w przeszłości spotykało się z pewną krytyką użytkowników.
Magiczne akcesoria z portami USB-C
Apple zaktualizowało swoje popularne akcesoria dla komputerów Mac – Magic Mouse, Magic Keyboard i Magic Trackpad – wyposażając je w porty USB-C. Warto jednak zauważyć, że poza zmianą w sposobie ładowania, akcesoria nie otrzymały innych nowych funkcji. Magic Mouse, znana z innowacyjnego, acz kontrowersyjnego rozwiązania ładowania od spodu, zachowała tę charakterystyczną cechę. Dla wielu użytkowników zmiana na USB-C była jednak długo oczekiwaną nowością, pozwalającą na łatwiejsze ładowanie za pomocą jednego kabla, który obsłuży większość nowoczesnych urządzeń.
Klawiatura Magic Keyboard z klawiszami numerycznymi wciąż z portem Lightning
Interesujące jest, że mimo ogólnego przejścia na USB-C, Apple wciąż oferuje wersję Magic Keyboard z klawiszami numerycznymi, która korzysta z portu Lightning. Klawiatura ta nie posiada także czytnika linii papilarnych Touch ID, co czyni ją mniej atrakcyjną opcją dla użytkowników szukających pełnej funkcjonalności. Oczekuje się jednak, że w przyszłości także te akcesoria doczekają się modernizacji i zostaną wyposażone w bardziej uniwersalny port USB-C.
Urządzenia Apple nadal korzystające z portu Lightning
W miarę jak Apple stopniowo odchodzi od portu Lightning, lista urządzeń korzystających z tego standardu staje się coraz krótsza. Aktualnie jednymi z ostatnich urządzeń z Lightning są niektóre starsze modele iPhone’ów, akcesoria i kilka innych produktów. Jednakże, Apple planuje całkowicie wycofać ten port w niedalekiej przyszłości. Na przykład, według plotek, nowy iPhone SE, który pojawi się w przyszłym roku, będzie już wyposażony w port USB-C. Przy okazji wejścia tego modelu na rynek, spodziewamy się, że starsze modele, takie jak iPhone 14 i iPhone 14 Plus, przestaną być dostępne w sprzedaży pod koniec przyszłego roku.
Co dalej z przejściem na USB-C?
Ruch Apple w kierunku pełnej adaptacji USB-C to odpowiedź nie tylko na potrzeby użytkowników, ale także dostosowanie się do europejskich regulacji, które wymuszają stosowanie jednego, uniwersalnego standardu ładowania. Dzięki temu użytkownicy mogą liczyć na większą wygodę, zmniejszenie liczby kabli i akcesoriów niezbędnych do obsługi różnych urządzeń.
Porzucenie standardu Lightning to również krok ku bardziej zrównoważonemu podejściu do technologii. Mniej różnorodnych kabli to mniejsza ilość odpadów elektronicznych, co wpisuje się w politykę Apple dotyczącą ochrony środowiska i dążenia do osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla.
Podsumowanie
Przejście Apple na port USB-C to krok w stronę standaryzacji, który z pewnością ucieszy wielu użytkowników. Choć nadal istnieją produkty, które korzystają z portu Lightning, firma stopniowo redukuje ich liczbę. W przyszłości możemy spodziewać się, że wszystkie nowe urządzenia i akcesoria będą obsługiwać USB-C, co oznacza większą wygodę, elastyczność i zgodność z innymi urządzeniami. Czekamy na kolejne kroki Apple w tym kierunku i wprowadzenie nowych produktów, które ostatecznie zakończą erę Lightning.