Nowe plotki sugerują, że Apple pracuje nad technologią wyświetlaczy o częstotliwości odświeżania 90Hz, która może pojawić się w przyszłych wersjach Studio Display, iPad Air oraz 24-calowego iMaca. Obecnie wszystkie te urządzenia wyposażone są w ekrany o częstotliwości odświeżania 60Hz.
Nowe wyświetlacze – krok w stronę płynniejszej pracy?
Według doniesień, które wypłynęły za pośrednictwem anonimowego źródła podczas podcastu Upgrade, prowadzonego przez Myke’a Hurleya i Jasona Snella, Apple pracuje nad „wyświetlaczami LCD o wyższej częstotliwości odświeżania z nowym panelem liquid motion, ustawionym na około 90Hz”. Ta nowa technologia może zostać wprowadzona do wielu produktów, co z pewnością przyciągnie uwagę miłośników marki, oczekujących na kolejne innowacje w tym zakresie.
Tego rodzaju zmiany byłyby szczególnie interesujące w kontekście Studio Display, który od momentu swojej premiery w marcu 2022 roku nie doczekał się żadnych aktualizacji sprzętowych. W związku z tym, wielu użytkowników Apple miało nadzieje na zobaczenie ulepszonego modelu jeszcze przed końcem 2024 roku. Plotki wskazywały na możliwą aktualizację obejmującą technologię mini-LED oraz wsparcie dla ProMotion, czyli zmiennej częstotliwości odświeżania do 120Hz.
Mini-LED i ProMotion – dlaczego to jeszcze nie teraz?
Pomimo nadziei na wdrożenie technologii mini-LED, plany te mogły zostać odwołane. Znany analityk wyświetlaczy Ross Young, który wielokrotnie trafnie przewidział przyszłe decyzje Apple związane z technologią ekranów, poinformował w kwietniu 2023 roku, że Apple zrezygnowało z projektu 27-calowego monitora z podświetleniem mini-LED. Ten projekt, jak spekulowano, mógł być właśnie następną generacją Studio Display i miał również zawierać wsparcie dla ProMotion z częstotliwościami odświeżania sięgającymi 120Hz.
Pierwotnie, Ross Young prognozował, że nowy wyświetlacz pojawi się jeszcze w 2022 roku, jednak plany Apple najwyraźniej uległy zmianie, a wyczekiwana premiera nie doszła do skutku.
Co dalej? 90Hz na horyzoncie
Według najnowszych przecieków, pierwszym urządzeniem z nową technologią 90Hz ma być iPad Air z procesorem M3, którego premiera przewidywana jest na początek 2025 roku. Dopiero później technologia ta ma trafić do innych urządzeń, przy czym 24-calowy iMac, który niedawno otrzymał aktualizację do procesora M4, prawdopodobnie nie doczeka się tej zmiany wcześniej niż pod koniec 2025 roku.
Obecnie dostępny Studio Display oferuje 27-calowy ekran LCD o rozdzielczości 5K z częstotliwością odświeżania 60Hz, wsparciem dla szerokiej gamy kolorów P3 oraz jasnością do 600 nitów. Bazowa cena tego monitora zaczyna się od 1599 dolarów, co czyni go jednym z bardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń w portfolio Apple, mimo że technologia wyświetlacza pozostaje w tyle za nowoczesnymi standardami, które obejmują wyższe częstotliwości odświeżania.
Co technologia 90Hz może oznaczać dla użytkowników?
Przejście na wyższą częstotliwość odświeżania, z 60Hz na 90Hz, to istotna zmiana, która może znacząco poprawić płynność obrazu, zwłaszcza podczas przeglądania treści dynamicznych, takich jak filmy czy gry. Wyższa częstotliwość odświeżania sprawia, że interfejs użytkownika wydaje się bardziej płynny i responsywny, co jest szczególnie istotne w kontekście profesjonalnych zastosowań, takich jak edycja wideo czy praca z grafiką.
Choć różnica między 60Hz a 90Hz nie jest aż tak duża, jak między 60Hz a 120Hz, to mimo wszystko stanowi krok naprzód w ewolucji wyświetlaczy Apple. Użytkownicy, którzy szczególnie cenią sobie płynną pracę urządzeń, z pewnością docenią ten postęp.
Podsumowanie
Technologia wyświetlaczy w urządzeniach Apple nieustannie się rozwija, a najnowsze plotki sugerują, że firma planuje kolejny krok w kierunku poprawy jakości obrazu poprzez wprowadzenie wyświetlaczy o wyższej częstotliwości odświeżania. Choć na oficjalne potwierdzenie tych informacji będziemy musieli jeszcze poczekać, to już teraz wielu użytkowników z niecierpliwością czeka na premierę nowych urządzeń wyposażonych w ekrany 90Hz. Wprowadzenie tej technologii do iPada Air, Studio Display oraz iMaca może być istotnym krokiem na drodze do jeszcze lepszych doświadczeń użytkowników, którzy cenią sobie płynność i jakość obrazu.