Tom Hale, CEO firmy Oura, nie wierzy, że Apple ma w planach wejście na rynek inteligentnych pierścieni, gdyż produkt tego typu mógłby wpłynąć negatywnie na sprzedaż Apple Watch. Hale w wywiadzie dla CNBC wspomniał, że Apple prawdopodobnie nie jest przekonane o wartości jednoczesnego posiadania zarówno pierścienia, jak i zegarka. Dodał również, że chociaż gigant z Cupertino bacznie obserwuje konkurentów takich jak Oura oraz Samsung, stworzenie własnego inteligentnego pierścienia jest mało prawdopodobne z powodu trudności związanych z dopracowaniem tej kategorii produktowej.
Oura Ring 4 – dominacja w segmencie inteligentnych pierścieni
Niedawno Oura wprowadziła na rynek kolejną wersję swojego popularnego urządzenia – Oura Ring 4. Ten wyjątkowy gadżet pozwala na zaawansowane śledzenie aktywności, fitnessu, zdrowia, stresu oraz snu. Oura, będąca jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w tej niszy, rozpoczęła swoją przygodę z inteligentnymi pierścieniami już w 2015 roku. Od tego czasu firma konsekwentnie rozwija swoje produkty, stawiając na precyzyjne pomiary i zaawansowaną technologię, co pozwala jej na utrzymanie pozycji lidera na rynku.
Czy Apple postawi na inteligentny pierścień?
Od pewnego czasu krążą plotki, że Apple bada możliwość stworzenia inteligentnego pierścienia. Jednak według informacji podanych przez Marka Gurmana z Bloomberg, firma nie ma obecnie planów, by jakikolwiek pierścień trafił do masowej produkcji. Apple podobno obawia się, że taki produkt mógłby kanibalizować sprzedaż Apple Watch. Wprawdzie zespół projektantów Apple zaproponował stworzenie pierścienia jako tańszej alternatywy dla zegarka, ale zarząd firmy nie wyraził zainteresowania tym pomysłem.
Niewykluczone jednak, że gdyby inteligentne pierścienie zyskały większą popularność, Apple mogłoby zmienić swoje stanowisko. Warto przypomnieć, że już w lipcu tego roku Samsung zaprezentował Galaxy Ring, urządzenie współpracujące z ekosystemem Galaxy, które monitoruje ruch, sen, tętno, a także rytm oddechowy. Użytkownicy mogą otrzymywać codzienne raporty, zawierające m.in. ocenę jakości snu i poziomu energii na cały dzień.
Patenty, a rzeczywistość
Apple wielokrotnie patentowało różnorodne urządzenia, w tym także przypominające pierścienie, co wywołało w przeszłości plotki o produkcie nazwanym roboczo „iRing”. Jednak jak to często bywa z patentami tej firmy, wiele z nich nigdy nie doczekało się realizacji w formie gotowego produktu. Apple ostrożnie wprowadza nowe kategorie sprzętu, a priorytetem jest dla nich utrzymanie spójności w ekosystemie swoich urządzeń i uniknięcie sytuacji, w której nowe produkty osłabiają sprzedaż istniejących flagowców.
Czy przyszłość należy do inteligentnych pierścieni?
Rynek inteligentnych urządzeń noszonych stale się rozwija, a konsumenci coraz częściej poszukują dyskretnych i funkcjonalnych gadżetów, które pozwalają na monitorowanie zdrowia i aktywności. Pierścienie takie jak Oura czy Galaxy Ring pokazują, że istnieje zapotrzebowanie na urządzenia o bardziej minimalistycznym designie, będące alternatywą dla większych smartwatchy. Czas pokaże, czy Apple zdecyduje się dołączyć do tego trendu, czy pozostanie przy rozwijaniu swojego flagowego produktu – Apple Watch. Jedno jest pewne, firma z Cupertino będzie uważnie obserwować, jak rozwija się ten segment rynku, i podejmie decyzję, która najlepiej wpisze się w oczekiwania jej lojalnych klientów.
Podsumowując, mimo że Apple w tej chwili nie planuje wprowadzenia inteligentnego pierścienia na rynek, rozwój konkurencyjnych produktów może wpłynąć na przyszłe decyzje firmy. Inteligentne pierścienie stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie i oferują funkcje, które mogą zainteresować nawet najbardziej wymagających użytkowników.