Apple prawdopodobnie wprowadzi na rynek model iPhone 17e już w przyszłym roku, ponownie celując w okno premierowe przypadające na luty. Takie informacje pojawiły się w nowym raporcie konsumenckim, a ich wiarygodność potwierdzają doniesienia sprawdzonego leakera, który twierdzi, że wzmianki o urządzeniu zostały już dostrzeżone w łańcuchu dostaw w Chinach. Może to oznaczać początek nowej strategii firmy polegającej na regularnym wydawaniu tańszych modeli „e” pomiędzy większymi premierami flagowych iPhone’ów.
Według analizy przedstawionej przez Consumer Intelligence Research Partners (CIRP), model iPhone 16e to dopiero początek cyklu rocznych premier bardziej przystępnych cenowo wariantów „e” w ofercie Apple. Firma planuje kontynuować ten schemat, wprowadzając na rynek model iPhone 17e w lutym 2026 roku. Jest to strategia podobna do tej, którą przyjęło Google, regularnie wprowadzając tańsze wersje swoich flagowych smartfonów z serii Pixel oznaczonych literą „a”. Nowe podejście Apple może mieć na celu zwiększenie cyklu odświeżania oferty, co mogłoby pobudzić zainteresowanie klientów bardziej niż jedynie wypuszczanie standardowego iPhone’a w nowym kolorze – strategia ta była wykorzystywana w poprzednich latach, ale nie zawsze przynosiła oczekiwane rezultaty.
Nowe informacje dotyczące iPhone’a 17e pojawiły się również za sprawą leakera posługującego się pseudonimem Fixed Focus Digital, który działa na platformie WeChat. Twierdzi on, że w łańcuchu dostaw Apple pojawiła się wzmianka o nowym kodzie projektowym, który najprawdopodobniej odnosi się do nadchodzącego modelu iPhone 17e. Warto zauważyć, że ten sam leaker jako pierwszy ujawnił nazwę „iPhone 16e” jeszcze w grudniu ubiegłego roku, w czasie gdy większość analityków zakładała, że Apple kontynuuje serię iPhone SE. Wówczas wszyscy spodziewali się kolejnej generacji tej linii, jednak firma zdecydowała się na zupełnie nową strategię nazewnictwa i pozycjonowania swojego budżetowego modelu.
Przed pojawieniem się tych przecieków pojawiały się już spekulacje na temat ewentualnej premiery modelu iPhone 17e na początku 2026 roku. Pomysł tańszego modelu w połowie cyklu życia flagowców ma sens z marketingowego punktu widzenia. Apple mogłoby dzięki temu skuteczniej konkurować z innymi producentami smartfonów, oferując nowy produkt w okresie, gdy rynek zazwyczaj nie doświadcza większych premier. Strategia ta mogłaby również uporządkować harmonogram premier tańszych modeli, co byłoby korzystne dla klientów – w przeciwieństwie do nieregularnych debiutów kolejnych generacji iPhone SE.
Należy jednak pamiętać, że przyszłość linii „e” będzie uzależniona od sukcesu sprzedażowego modelu iPhone 16e. Jeśli model ten nie spotka się z dużym zainteresowaniem klientów, Apple może zrezygnować z kontynuacji tej linii – podobnie jak stało się z serią iPhone Mini, która nie spełniła pierwotnych oczekiwań. Wiele wskazuje również na to, że Apple porzuci model „Plus” w nadchodzącej serii iPhone 17, co sugeruje, że firma nie boi się modyfikować swojego portfolio w zależności od realnego popytu.
iPhone 16e, który wchodzi do sprzedaży 28 lutego, oferuje 6,1-calowy wyświetlacz OLED z notchem, Face ID, procesor A18, obsługę Apple Intelligence oraz port USB-C. Po raz pierwszy w tym modelu zastosowano również dedykowany przycisk Action Button. Urządzenie wyposażono w pojedynczy aparat o rozdzielczości 48 MP, który dzięki technologii 2x zoomu zapewnia jakość zbliżoną do optycznej. Co więcej, Apple zdecydowało się na zastosowanie własnego modemu 5G „C1”, co może zapowiadać większą niezależność firmy od zewnętrznych dostawców chipów.
Sprzedaż iPhone’a 16e już wkrótce zweryfikuje, czy strategia „e” ma szansę na dłuższe funkcjonowanie. Jeśli Apple odniesie sukces, możemy oczekiwać, że w lutym przyszłego roku zobaczymy premierę modelu iPhone 17e, a seria ta stanie się trwałym elementem cyklu wydawniczego firmy.