Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) opublikował ostateczny raport dotyczący rynku przeglądarek mobilnych w Wielkiej Brytanii. Wnioski regulatora są jasne – polityka Apple znacząco ogranicza konkurencję i innowacje w tym sektorze. Jednym z głównych zarzutów jest wymóg korzystania z silnika WebKit przez wszystkie przeglądarki działające na iOS. Zdaniem CMA, ta praktyka blokuje rozwój alternatywnych przeglądarek, które mogłyby wprowadzać innowacje obecne na innych platformach, lecz niemożliwe do zaimplementowania na urządzeniach Apple.
Raport wskazuje także na inne sposoby, w jakie Apple ogranicza wolny rynek przeglądarek. Safari ma uprzywilejowany dostęp do funkcji systemu iOS, podczas gdy konkurencyjne aplikacje na smartfonach i tabletach Apple muszą radzić sobie z technologicznymi ograniczeniami. Dodatkowo, domyślna obecność Safari na wszystkich iPhone’ach sprawia, że użytkownikom trudniej jest wybrać inną opcję. Google również znalazło się pod lupą CMA, głównie za sprawą preinstalacji Chrome’a na urządzeniach z Androidem, ale regulator uznał, że to Apple stosuje bardziej fundamentalne ograniczenia prowadzące do monopolu. Raport zwrócił również uwagę na wielomiliardową umowę, dzięki której Google pozostaje domyślną wyszukiwarką na urządzeniach iOS – zdaniem regulatora porozumienie to znacząco zmniejsza chęć obu firm do uczciwej konkurencji.
Mimo krytyki, zarówno Apple, jak i Google poczyniły pewne ustępstwa. CMA zauważa, że niektóre ze zmian, zwłaszcza te wprowadzone przez Apple w grudniowej aktualizacji iOS, poprawiają sytuację, pozwalając użytkownikom łatwiej zmieniać domyślną przeglądarkę. Jednak problemy związane z WebKitem i innymi ograniczeniami wciąż pozostają nierozwiązane. Dlatego regulator przedstawił kilka możliwych środków zaradczych, w tym wymuszenie na Apple możliwości stosowania alternatywnych silników przeglądarek, wdrożenie ekranu wyboru przeglądarki podczas konfiguracji urządzenia (rozwiązanie podobne do tego w Unii Europejskiej) oraz ograniczenie umowy finansowej między Apple a Google dotyczącej domyślnej wyszukiwarki.
Rekomendacje te nie są jeszcze egzekwowane, ponieważ CMA prowadzi oddzielne dochodzenia, które mają na celu ustalenie, czy Apple i Google powinny otrzymać status „strategicznych uczestników rynku” (SMS) zgodnie z brytyjskim aktem Digital Markets, Competition and Consumers Act. Jeśli komisja uzna firmy za takie podmioty, regulator będzie miał możliwość nałożenia surowszych przepisów, które – w razie ich złamania – mogą skutkować karami w wysokości do 10% globalnych rocznych przychodów. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze w tym roku.
Ważnym aspektem śledztwa był również rozwój usług gier w chmurze, które wcześniej budziły kontrowersje w związku z restrykcyjną polityką App Store. CMA doszedł jednak do wniosku, że Apple dokonało wystarczających zmian w swoich zasadach, co sprawia, że dalsze działania w tej kwestii nie są konieczne.
Śledztwo brytyjskiego regulatora wpisuje się w globalny trend większej kontroli nad dominacją gigantów technologicznych na rynku mobilnym. Podobne dochodzenia prowadzą instytucje w Unii Europejskiej oraz Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. W najbliższych miesiącach okaże się, czy zmiany wymuszone przez CMA przyniosą większą konkurencję na rynku przeglądarek mobilnych i czy Apple będzie musiało dostosować swoją politykę do rosnących wymagań regulacyjnych.