Google i Meta nie zwalniają tempa – miliardowe inwestycje w sztuczną inteligencję
Rozwój sztucznej inteligencji to obecnie jeden z kluczowych kierunków inwestycji dla największych gigantów technologicznych. Pomimo pojawienia się konkurentów oferujących tańsze rozwiązania, takich jak chińska firma DeepSeek, giganci jak Alphabet (spółka-matka Google) oraz Meta nie zamierzają rezygnować z miliardowych wydatków na rozwój AI.
DeepSeek wstrząsa rynkiem, ale Google pozostaje ambitne
Ostatni tydzień przyniósł spore zawirowania na rynku technologicznym, gdy DeepSeek zaprezentował modele AI o wysokiej skuteczności, które rzekomo przewyższają produkty OpenAI pod pewnymi względami. Informacje te spowodowały gwałtowny spadek wartości akcji Nvidii, ponieważ inwestorzy zaczęli obawiać się, że rozwój tańszej sztucznej inteligencji ograniczy popyt na chipy i infrastrukturę serwerową.
Jednak Alphabet patrzy na tę sytuację inaczej. Sundar Pichai, CEO koncernu, podczas ostatniej konferencji wynikowej pochwalił postępy DeepSeek, określając je mianem „imponujących”, ale jednocześnie podkreślił, że niektóre modele z serii Gemini od Google są równie wydajne jak propozycje chińskiego konkurenta.
75 miliardów dolarów na rozwój AI
Google nie zamierza rezygnować ze swoich ambitnych planów. W najnowszym raporcie finansowym Alphabet ogłosił, że w 2024 roku zwiększy swoje wydatki kapitałowe aż do 75 miliardów dolarów, co oznacza aż 42-procentowy wzrost w porównaniu z poprzednim okresem. Inwestycje te mają na celu przyspieszenie prac nad sztuczną inteligencją i zapewnienie Google pozycji lidera w tej dziedzinie.
Firma liczy na to, że rozwój tańszych rozwiązań AI nie tyle zagrozi jej modelowi biznesowemu, co wręcz przeciwnie – zwiększy zapotrzebowanie na jej usługi. Google dysponuje miliardami aktywnych użytkowników swoich produktów i zakłada, że ta rosnąca popularność sztucznej inteligencji tylko napędzi jeszcze większe zainteresowanie.
Sundar Pichai podkreślił, że niższa cena korzystania z AI sprawi, iż więcej osób i firm zacznie ją wykorzystywać na szeroką skalę, co otworzy nowe możliwości biznesowe. Jego zdaniem skala tego zjawiska może być ogromna i dlatego Alphabet intensywnie inwestuje, by umocnić swoją pozycję rynkową.
Meta również nie zwalnia
Podobne podejście prezentuje Mark Zuckerberg, CEO Meta. Podczas konferencji finansowej potwierdził on, że firma zamierza kontynuować wielomiliardowe inwestycje w AI przez kolejne lata, pomimo pojawiających się na rynku tańszych alternatyw. Według Zuckerberga, długofalowe korzyści płynące z rozwoju sztucznej inteligencji są na tyle wartościowe, że warto angażować ogromne środki finansowe.
Czy rywalizacja będzie miała zwycięzcę?
Na ten moment trudno ocenić, jak potoczy się walka na rynku sztucznej inteligencji. Jasne jest jednak, że giganci technologiczni nie zamierzają rezygnować z agresywnych strategii inwestycyjnych. Wielkie budżety, ogromne moce obliczeniowe i miliardy użytkowników to czynniki, które mogą sprawić, że AI stanie się wszechobecnym elementem naszego codziennego życia.
Czy rozwój tańszych modeli AI rzeczywiście zmieni rozkład sił w świecie technologii, czy może giganci utrzymają swoją dominację? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać, ale jedno jest pewne – wydatki na sztuczną inteligencję na razie nie zwalniają tempa, a inwestycje warte dziesiątki miliardów dolarów pokazują, że to dopiero początek tej technologicznej rewolucji.