Już od pewnego czasu głośno mówi się o tym, że wraz z premierą iMacków oraz MacBooków Air światło dzienne ujrzy nowy procesor od Apple. Czego możemy spodziewać się po procesorze M2? Czy może nas czymś zaskoczyć? Sprawdzamy!
Ulepszony proces produkcyjny
Warto zacząć od tego, że wielu z nas oczekuje, że procesor M2 zostanie wyprodukowany w procesie N4P TSMC. Jest on ulepszoną formą procesu 5 nm, a przypomnijmy, że to właśnie na nim wyprodukowano A14 i M1. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ wskazuje się, że ulepszony proces produkcyjny może przełożyć się na lepszą pracę urządzenia przy mniejszym zużyciu energii. Nie jest też wiadomo, jak będzie to się odnosić do żywotności baterii, czy na inne aspekty, ani jakie konkretne konfiguracje zostały wykorzystane przez Apple.
Szacunki procesorów M2 i M2 Max
Niektórzy wskazują, że Apple może też wprowadzić ulepszenia architektoniczne i jest to pokierowane chęcią poprawy wykorzystania wszystkich rdzeni jednocześnie. Ulepszenie procesu produkcyjnego może być w stanie utrzymać wyższą prędkość zegara i to właśnie wtedy, gdy wszystkie rdzenie będą aktywne. Jeśli weźmiemy wszystkie wyniki, jakie był w stanie osiągnąć M1 oraz M1 Max, a następnie dodamy do nich ten sam wzrost wydajności, to otrzymamy imponujące wyniki. Wydajność jednordzeniowa może przekroczyć nawet 1800 punktów w Geekbench 5.
Szacunki graficzne M2 i M2 Max
Podobnie jak w przypadku oczekiwań co do procesora, mamy nadzieję, że doczekamy się też lepszej wydajności grafiki M2. Patrząc na wzrost wydajności z A14 do A15 w modelach iPhone’a Pro jest to całkiem możliwe. Co więcej, niektórzy nawet twierdzą, że M2 przejdzie z maksymalnie ośmiu rdzeni GPU do 10, a w procesorze M2 Max z 32 do 40. Czy faktycznie tak będzie? Dowiemy się już niedługo.
Pamięć RAM
Równie ważne, co procesor, czy gpU są inne części systemu na chipach Apple. Na pewno mowa tutaj o pamięci RAM i spodziewamy się, że w tych układach ponownie zobaczymy LPDDR5. Dlaczego akurat on? LPDDR5 zapewnia dobrą wydajność i efektywność energetyczną, a to przekłada się na optymalną przepustowość pamięci i możliwość pełnego wykorzystania rdzenia procesora i rdzenia GPU.
Neural Engine
Neural Engine jest niestandardowym blokiem procesora, który powstał w celu przyspieszenia zadań uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji. A15 ma 16-rdzeniowy silnik neuronowy, podobnie jak i A14, a mimo to został on przeprojektowany w celu poprawy wydajności. Teraz może wykonywać ponad 40 procent więcej operacji na sekundę, więc wszystko wskazuje na to, że ten sam Neural Engine zostanie wykorzystany w M2.
Koder wideo
A15 został wyposażony w ulepszony silnik przetwarzania wideo, który znacznie usprawnia dekodowanie i kodowanie wideo. Procesory M1 i M1 Pro mają jeden z nich, ale już M1 Max został wyposażony w dwa. Dlatego możemy wnioskować, że nie inaczej będzie w przypadku procesorów M2. Zatem istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przypadku M2 i M2 Pro doczekamy się jednego ulepszonego silnika wideo, a dwóch z nich w M2 Max.
Na koniec warto zaznaczyć, że wszystkie informacje to tylko przypuszczenia, które w dużej mierze są oparte na wcześniejszych praktykach Apple. To, czy faktycznie takie procesory M2 Apple nam zaprezentuje, dowiemy się w najbliższym czasie.