Jest już piątek, 8 listopada, w Australii i Nowej Zelandii, co oznacza, że klienci, którzy złożyli zamówienia na nowe modele komputerów iMac, Mac mini lub MacBook Pro, zaczynają otrzymywać swoje urządzenia. To dobra wiadomość dla tych, którzy z niecierpliwością czekali na premierę najnowszych technologii od Apple, zwłaszcza że w ostatnich tygodniach firma sukcesywnie wprowadzała nowości w swojej ofercie.
Nowe komputery z czipami M4
W zeszłym tygodniu Apple zaprezentowało długo oczekiwane komputery wyposażone w czipy M4, a informacje o nowych urządzeniach były ujawniane stopniowo – w poniedziałek, wtorek i środę. iMac w wersji 2024 posiada czip M4, który wcześniej znalazł się w iPadzie Pro, a Mac mini dostępny jest zarówno z czipem M4, jak i z nową, bardziej zaawansowaną wersją – M4 Pro.
Największą różnorodność w kwestii specyfikacji oferuje MacBook Pro. W 14-calowej wersji możemy wybierać spośród modeli z czipem M4, M4 Pro lub M4 Max. Natomiast większy, 16-calowy MacBook Pro dostępny jest z czipami M4 Pro oraz M4 Max. Apple zdecydowało się również zwiększyć minimalną ilość pamięci RAM do 16 GB, co zapewni jeszcze lepszą wydajność, zwłaszcza w bardziej zaawansowanych zadaniach. Co ważne, pomimo tego zwiększenia, ceny bazowe pozostają na niezmienionym poziomie.
Innowacje techniczne
Modele wyposażone w czipy M4 Pro i M4 Max oferują jedno z najbardziej wyczekiwanych udogodnień technologicznych – porty Thunderbolt 5, które umożliwiają jeszcze szybsze przesyłanie danych. To szczególnie istotne dla profesjonalistów, którzy na co dzień pracują z dużymi plikami i wymagają błyskawicznego transferu między urządzeniami.
Mac mini przeszedł widoczne zmiany także pod względem designu. Nowa, smuklejsza obudowa sprawia, że komputer zajmuje mniej miejsca na biurku, co może być kluczowe dla osób ceniących przestrzeń roboczą. Z kolei iMac oraz MacBook Pro otrzymały opcjonalny ekran z powłoką nano-texture, która znacząco redukuje odblaski, co sprawia, że korzystanie z urządzeń w dobrze oświetlonych miejscach jest bardziej komfortowe.
Ceny i dostępność
Jeśli chodzi o ceny nowych urządzeń, Mac mini startuje od 599 dolarów (około 2600 zł), co czyni go jednym z najbardziej przystępnych urządzeń tej serii. iMac w swojej podstawowej wersji kosztuje 1299 dolarów (około 5700 zł), a cena MacBooka Pro zaczyna się od 1599 dolarów (około 7000 zł). Warto jednak pamiętać, że wraz z wyborem bardziej zaawansowanych konfiguracji, takich jak czipy M4 Pro czy M4 Max, cena będzie proporcjonalnie wyższa.
W Nowej Zelandii nie ma lokalnych sklepów Apple, jednak w Australii nowe komputery będą dostępne nie tylko w zamówieniach online, ale także w wybranych konfiguracjach w fizycznych sklepach, gdzie można je będzie kupić od ręki. Obecnie nie ma sygnałów o jakichkolwiek problemach z dostępnością, co oznacza, że klienci nie powinni napotkać trudności w zakupie tych urządzeń.
Globalna premiera
Po Australii i Nowej Zelandii, sprzedaż nowych modeli komputerów M4 rozpocznie się w kolejnych regionach świata, poczynając od Azji, przez Bliski Wschód, Europę, aż po Amerykę Północną. Klienci z tych regionów również mogą spodziewać się szybkiej realizacji zamówień, a urządzenia najprawdopodobniej pojawią się w sklepach przed końcem tego tygodnia.
Nowe komputery z serii M4 to kolejny krok naprzód w rozwoju technologii Apple, wprowadzając nie tylko większą moc obliczeniową, ale także szereg innowacji, które z pewnością przyciągną uwagę zarówno entuzjastów, jak i profesjonalistów.