vivo X300 Ultra szykowany jest do globalnej premiery — o telefonie świadczy niedawna certyfikacja w Europie. Zanim producent oficjalnie ujawni model, w sieci pojawiają się kolejne przecieki, które odsłaniają najważniejsze elementy specyfikacji i wskazują, że będzie to kolejny fotograficzny flagowiec w ofercie marki.
Najświeższe doniesienia, przekazane przez tipstera Digital Chat Station, dotyczą ekranu. Według nich X300 Ultra otrzyma płaski wyświetlacz BOE o przekątnej 6,82 cala i rozdzielczości 2K, oparty na technologii LTPO. W praktyce oznacza to wysoką jakość obrazu przy jednoczesnej możliwości adaptacji częstotliwości odświeżania, co zwykle przekłada się na lepszą efektywność energetyczną w porównaniu do tradycyjnych paneli.
W kwestii budowy telefon ma zachować płaską, metalową ramkę. Producent rezygnuje z fizycznego przycisku aparatu, który był obecny w poprzednim X200 Ultra. Moduł tylnego aparatu ma pozostać podobny stylistycznie do wcześniejszego modelu, lecz przesunięto umiejscowienie sensora peryskopowego — zmiana ta wpływa na układ soczewek i konstrukcję modułu, co może być podyktowane optymalizacją przestrzeni lub poprawą funkcji przybliżania.
Pod maską ma pracować procesor Snapdragon 8 Elite Gen 5, czyli wysokiej klasy układ typowy dla flagowych smartfonów, co sugeruje mocne osiągi i obsługę zaawansowanych funkcji fotograficznych oraz multimedialnych. Wcześniejsze przecieki wskazywały, że vivo planuje zastosować dwa 200-megapikselowe sensory tylne — po jednym dla aparatu głównego i dla modułu peryskopowego — co, jeśli się potwierdzi, postawi X300 Ultra w gronie urządzeń stawiających na bardzo wysoką rozdzielczość zdjęć.
Innym wyróżnikiem mają być rozmiary akumulatora: mowa o ogniwie przekraczającym 7 000 mAh, co w połączeniu z energooszczędnym wyświetlaczem i optymalizacjami systemowymi może przynieść wyjątkowo długi czas pracy na jednym ładowaniu. Wyciek sugeruje także, że vivo planuje globalną sprzedaż modelu w pierwszym kwartale 2026 roku — w odróżnieniu od X200 Ultra, X300 Ultra ma trafić na rynki poza Chinami.
Europejska certyfikacja oraz zestaw przecieków — od ekranu, przez konstrukcję, po aparat i baterię — wskazują, że vivo zamierza zaprezentować urządzenie konkurencyjne w segmencie fotograficznych flagowców, łączące zaawansowane podzespoły z dużą baterią i dopracowaną konstrukcją. Potwierdzenie wszystkich informacji poznamy dopiero przy oficjalnej prezentacji.
Źródło

