Podczas pierwszego w 2025 r. posiedzenia Prezydium Polskiej Akademii Nauk jednym z omawianych tematów były drapieżne kanały publikacyjne oraz naganne strategie publikacyjne stosowane przez niektórych naukowców. W wyniku dyskusji Prezydium przyjęło oficjalne stanowisko potępiające takie praktyki.
Prezydium zwróciło uwagę na problem gwałtownego wzrostu liczby publikacji i szybkiego zwiększania poziomów cytowalności, który od dłuższego czasu negatywnie wpływa na całe środowisko naukowe. Coraz częściej wyższe wskaźniki publikacyjne i cytowań pojawiają się bez adekwatnego wzrostu jakości merytorycznej prac. Perspektywa większej rozpoznawalności, nawet kosztem łamania zasad dobrej praktyki naukowej, staje się pokusą zarówno dla pojedynczych badaczy, jak i instytucji. Prezydium PAN jednogłośnie uznało, że takie działania są nieetyczne i wymagają zdecydowanego potępienia oraz podkreśliło konieczność doprecyzowania reguł, które pozwolą zapobiec podobnym nadużyciom w przyszłości.
„Skala zjawiska powinna być szokiem dla środowiska naukowego, w tym również środowiska PAN, szczególnie w kontekście aktualnej ewaluacji działalności naukowej” – skomentował prof. Marek Konarzewski, prezes Polskiej Akademii Nauk. To stwierdzenie podkreśla, że problem ma bezpośrednie znaczenie dla systemów oceny i finansowania badań oraz dla zaufania do wyników naukowych.
Na posiedzeniu zwrócono także uwagę, że duże liczby publikacji i cytowań niekoniecznie przekładają się na wartość naukową dorobku. „Parametry naukometryczne, które do tej pory uważane były za miarodajne, dziś, w dobie tak bardzo dostępnych danych, przestają mieć znaczenie” – powiedział prof. Adam Liebert. Wskazał tym samym na konieczność krytycznego podejścia do wyników opartych jedynie na liczbach i na potrzebę nowych, lepiej dopasowanych kryteriów oceny jakości badań.
„Musimy mieć świadomość, że to poniekąd społeczność akademicka, naukowa doprowadziła do tego niepożądanego zjawiska. Wraz z biegiem lat zabrakło recenzentów, a my sami stworzyliśmy indeks Hirscha. Zadajmy sobie pytanie: czy tylko pracownicy Instytutów mają ten problem, czy może jest to szersza kwestia?” – zaznaczył prof. Marek Krawczyk, wskazując na wewnętrzne przyczyny kryzysu, takie jak niedostateczna liczba recenzentów oraz nadmierne poleganie na prostych wskaźnikach bibliometrycznych.
Prezydium PAN jednoznacznie potępiło także praktyki polegające na fabrykowaniu prac i cytowań. Podkreślono przy tym, że dochowanie zasad etyki naukowej ma szczególne znaczenie w kontekście toczących się wyborów nowych członków Akademii. Wskazano na pilną potrzebę wprowadzenia jasnych reguł i mechanizmów zapobiegających nadużyciom, aby chronić wiarygodność polskiej nauki.
Pobierz plik
