Waymo tymczasowo wstrzymało w sobotę wieczorem kursowanie swoich robotaksówek w San Francisco po dużej awarii zasilania, która – jak wynika z relacji świadków i nagrań w mediach społecznościowych – pozostawiła wiele pojazdów unieruchomionych na ulicach i skrzyżowaniach. W sieci pojawiło się wiele zdjęć i filmów pokazujących robotaksówki stojące na drodze, za którymi utknęli kierowcy samochodów osobowych lub których obywatele próbowali objeżdżać.
Firma podała, że zawiesiła usługi w mieście z powodu przerwy w dostawie prądu; dopiero w późnych godzinach niedzielnego popołudnia rzecznik Waymo poinformował, że przejazdy zostają wznowione. W komunikacie podkreślono, że „wczorajsza przerwa w dostawie prądu była zdarzeniem o dużej skali, które spowodowało zatory drogowe w całym San Francisco, z niesprawnymi sygnalizatorami i zakłóceniami w transporcie publicznym”. Rzecznik dodał, że mimo poważnej awarii infrastruktury energetycznej firma stara się tak dostosować swoje systemy, aby reagowały na zmieniający się ruch drogowy podczas takich zdarzeń.
Awaria miała wpływ nie tylko na autonomiczne pojazdy: w wielu częściach miasta przestały działać sygnalizacje świetlne, a komunikacja miejska Muni odnotowała zakłócenia. Burmistrz San Francisco apelował do mieszkańców, aby nie wyruszali na drogę, jeśli nie jest to konieczne, co ilustruje skalę utrudnień i zagrożeń dla płynności ruchu oraz bezpieczeństwa.
Waymo wyjaśniło, że jej systemy autonomiczne traktują niesprawne sygnalizatory jak skrzyżowania równorzędne (czterokierunkowe stop), lecz skala sobotniej przerwy w dostawie prądu sprawiła, że niektóre robotaksówki zatrzymywały się na dłużej, próbując bezpiecznie ocenić sytuację na skrzyżowaniach. Firma zaznaczyła jednocześnie, że większość aktywnych w tym czasie przejazdów została zrealizowana pomyślnie.
Przyczyną awarii miał być pożar w jednej ze stacji transformatorowych operatora energetycznego Pacific Gas & Electric (PG&E). Według doniesień około 120 000 klientów PG&E zostało dotkniętych blackoutem; większość odzyskała zasilanie do późnych godzin soboty, jednak 35 000 osób wciąż pozostawało bez prądu w niedzielę rano. Mapa przerw publikowana przez PG&E wskazywała, że nadal tysiące klientów w San Francisco doświadczały problemów z dostawą energii.
W szerszym kontekście wydarzenie podkreśla zależność systemów autonomicznych od infrastruktury miejskiej i konieczność przygotowania na rzadkie, lecz znaczące awarie sieci. Waymo w komunikacie zapowiedziało szybkie wyciąganie wniosków z tego incydentu i pracę nad usprawnieniami, aby utrzymywać zaufanie społeczności, którym świadczy usługi. Jednocześnie niedawno ujawniony list inwestora wskazywał, że obecnie Waymo realizuje około 450 000 przejazdów robotaksówkami tygodniowo — niemal dwukrotnie więcej niż firma raportowała wiosną — co pokazuje rosnącą skalę operacji i potencjalne konsekwencje podobnych przerw w przyszłości.