W marcu 2025 roku Garmin uruchomił nową usługę subskrypcyjną – Connect Plus, co wywołało niemałe poruszenie wśród użytkowników urządzeń tej marki. Dla wielu posiadaczy zegarków i sprzętu Garmin pojawienie się płatnego planu wzbudziło obawy i pytania o przyszłość funkcji dostępnych dotychczas za darmo. Choć na pierwszy rzut oka subskrypcja może wydawać się jedynie dodatkiem do istniejącej platformy Garmin Connect, wypowiedzi przedstawicieli firmy podczas ostatniego spotkania inwestorskiego sugerują, że może chodzić o coś więcej niż tylko rozszerzenie oferty.
Podczas telekonferencji dotyczącej wyników finansowych za pierwszy kwartał 2025 roku, Garmin ogłosił wzrost przychodów na poziomie 11% rok do roku, osiągając 1,54 miliarda dolarów przychodów (około 6,5 miliarda złotych) oraz rekordowy zysk operacyjny w wysokości 330 milionów dolarów (blisko 1,4 miliarda złotych). To imponujące wyniki, które potwierdzają, że firma znajduje się w dobrej kondycji finansowej. W trakcie sesji pytań i odpowiedzi, która rozpoczęła się około 16. minuty spotkania, poruszono temat Connect Plus.
Dyrektor generalny Garmin, Cliff Pemble, tłumaczył decyzję o wprowadzeniu nowej usługi subskrypcyjnej potrzebą dostarczania zaawansowanych funkcji, bazujących na sztucznej inteligencji. Jak zaznaczył, rozwój technologii AI otworzył nowe możliwości w zakresie dostarczania wnikliwych analiz dotyczących zdrowia i aktywności użytkowników, co jednak wymaga znacznych inwestycji. Dlatego firma uznała, że stosownym rozwiązaniem jest wprowadzenie planu premium, który pozwoli zrekompensować te nakłady.
Co ważne, Pemble podkreślił, że Garmin nie odebrał użytkownikom żadnych funkcji wcześniej dostępnych za darmo. Jednak między wierszami można było usłyszeć to, czego obawiała się znaczna część użytkowników – nowe funkcje w przyszłości będą najprawdopodobniej trafiać wyłącznie do płatnej wersji Connect Plus. Cytując Pemble’a: „Niektóre funkcje prawdopodobnie zarezerwujemy dla planu premium”.
To oświadczenie potwierdza domysły i niepokoje klientów – model subskrypcyjny może stać się narzędziem zawężania dostępu do najnowszych innowacji. Choć z biznesowego punktu widzenia taka strategia może wydawać się logiczna, szczególnie przy rosnącej konkurencji na rynku urządzeń wearable, dla użytkowników dotychczas przyzwyczajonych do bogatej oferty bez dodatkowych opłat, to zdecydowanie rozczarowujący kierunek.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej kontrowersyjna, gdy weźmiemy pod uwagę, że pierwsze recenzje Connect Plus nie są jednoznacznie pozytywne. Wielu użytkowników i ekspertów branżowych uznało ofertę za mało imponującą, zwłaszcza w stosunku do kosztów subskrypcji. Wobec tego Garmin staje przed trudnym zadaniem – udowodnienia, że usługa premium rzeczywiście wnosi dodatkową wartość i zasługuje na regularne opłaty. W przeciwnym razie ryzykuje nie tylko utratę lojalnych klientów, ale także utrwalenie narracji, że firma skupia się bardziej na tworzeniu modeli płatności niż na realnej innowacji.
Z perspektywy użytkownika warto bacznie obserwować, jakie konkretnie funkcje będą pojawiać się wyłącznie w Connect Plus. Czy będą to jedynie wygodne dodatki i ciekawostki, czy też kluczowe i przełomowe rozwiązania, które wcześniej były standardem dla wszystkich? Jeśli Garmin pójdzie tą drugą drogą, może znacząco zmienić postrzeganie marki, która do tej pory cieszyła się opinią jednego z najbardziej kompleksowych i przejrzystych dostawców rozwiązań dla sportowców oraz entuzjastów zdrowego stylu życia.
Wprowadzenie Connect Plus to zdecydowanie punkt zwrotny w strategii Garmin. Firma deklaruje, że to dopiero początek i dalszy rozwój usługi jest nieunikniony. Użytkownicy zaś muszą się przygotować na zmieniający się krajobraz – w którym za najbardziej zaawansowane funkcje przyjdzie zapłacić dodatkowo. Pozostaje mieć nadzieję, że mimo tego, Garmin zachowa kompromis pomiędzy innowacją a dostępnością, nie zapominając o użytkownikach, którzy przez lata wspierali markę nie oczekując niczego poza doskonałym produktem bez ukrytych kosztów.