Qualcomm planuje podjąć współpracę z dwoma gigantami technologicznymi w celu produkcji drugiej generacji układu Snapdragon 8 Elite. Jak donosi koreańska publikacja Sedaily, amerykański producent chipów porozumiał się z firmą Samsung, która wyprodukuje część tych układów z wykorzystaniem zaawansowanego procesu technologicznego 2 nm. Równocześnie inna partia chipów zostanie wyprodukowana przez firmę TSMC w procesie 3 nm. To oznacza, że Qualcomm coraz mocniej dywersyfikuje źródła produkcji swoich najnowszych chipów klasy premium.
Produkcja układów przez Samsunga ma odbywać się w fabryce Hwaseong S3, gdzie miesięcznie będą powstawały tysiące wafli krzemowych o średnicy 12 cali. Jednak wszystko wskazuje na to, że wspomniane chipy nie trafią do serii Galaxy S26, która zadebiutuje zapewne na początku przyszłego roku. Ich obecność przewiduje się raczej w drugiej połowie roku, co sugeruje zastosowanie w składanych urządzeniach Samsunga takich jak Galaxy Z Fold8 oraz Z Flip8, a także potencjalnie w nowej serii tabletów Galaxy Tab S11.
Warto zwrócić uwagę, że współpraca Qualcomma i Samsunga rozciąga się także na inne projekty. Obie firmy porozumiały się w sprawie produkcji specjalnego, 4-nanometrowego układu przeznaczonego do urządzeń XR (rzeczywistość rozszerzona). Układ ten ma znaleźć się w nadchodzącym zestawie Project Moohan, który zostanie zaprezentowany jeszcze w tym roku. Oprócz tego Samsung pracuje nad innymi projektami z dziedziny XR – Project Haean i Project Jinju – jednak wciąż nie jest jasne, jakie jednostki obliczeniowe zostaną w nich zastosowane.
Samsung posiada obecnie wydajność pozwalającą na produkcję około 7 000 wafli miesięcznie w procesie 2 nm, z czego zaledwie 15% tej mocy zostanie przeznaczone na układy Snapdragon 8 Elite drugiej generacji. Choć to stosunkowo niewielki udział, insiderzy branżowi twierdzą, że samo zawarcie takiego porozumienia to wyraźny sygnał zaufania do zdolności produkcyjnych koreańskiego giganta. Może to stanowić ważny punkt zaczepienia dla pozyskania nowych klientów.
Część tej nowoczesnej mocy produkcyjnej Samsunga przypisana zostanie również nowemu układowi Exynos 2600. Jak donoszą nieoficjalne źródła, Exynos 2600 ma zostać użyty w nadchodzącej rodzinie Galaxy S26, co potwierdza wcześniejsze doniesienia o powrocie Exynosa do flagowców marki. Nadal jednak nie wiadomo, czy wszystkie modele z tej serii będą korzystać wyłącznie z układów Exynos, czy też – zgodnie z dotychczasową strategią – część urządzeń zostanie wyposażona w procesory Qualcomma. Kluczowym czynnikiem może być tutaj dostępność chipów produkowanych przez TSMC, ponieważ te wyprodukowane przez Samsunga będą dostępne dopiero w drugiej połowie roku.
Z technicznego punktu widzenia rozwój procesu technologicznego 2 nm wiąże się z rewolucją w projektowaniu tranzystorów – mowa o wdrożeniu architektury Gate-All-Around (GAA), która ma zapewnić wyższe osiągi przy mniejszym zużyciu energii. Samsung aktywnie inwestuje w rozwój tej technologii, co daje mu przewagę nad konkurencją, zwłaszcza w momencie, gdy TSMC napotyka trudności z wydajnością swojej własnej linii produkcyjnej 2 nm. Z tego powodu Apple, które zwykle dominuje w zamówieniach na nowe procesy u TSMC, przełożyło swoje plany wdrożeniowe na 2026 rok. To z kolei otworzyło przestrzeń dla konkurentów, takich jak Qualcomm, do szybszego działania i strategicznych partnerstw produkcyjnych.
Pełniejszy obraz przyszłości mobilnych układów SoC oraz strategii producentów powinniśmy poznać już w październiku, kiedy Qualcomm oficjalnie zaprezentuje układ Snapdragon 8 Elite drugiej generacji. Wtedy przekonamy się również, które urządzenia jako pierwsze skorzystają z owoców najnowszej, rewolucyjnej technologii chipowej.