Vivo oficjalnie zaprezentowało nowy element konstrukcyjny swojego nadchodzącego flagowca – modelu X200 Ultra. Smartfon zostanie wyposażony w specjalny przycisk do obsługi aparatu, umieszczony po prawej stronie obudowy, w dolnej części ramki. To rozwiązanie przypomina nieco system sterowania aparatem obecny w nadchodzącym iPhonie 16 Pro Max, jednak Vivo postawia wyraźnie na funkcjonalność dedykowaną fotografom.
Informacje te pochodzą bezpośrednio od menedżera produktu Vivo, Han Boxiao, który za pośrednictwem platformy społecznościowej Weibo ujawnił nowe szczegóły dotyczące modelu X200 Ultra. Przycisk do obsługi aparatu będzie barwiony na niebiesko, co już wizualnie odróżnia go od reszty obudowy, a jego konstrukcja ma oferować długi skok, przypominający spust migawki w tradycyjnych aparatach fotograficznych. Chociaż nie potwierdzono, czy przycisk obsługuje gesty typu „przeciągnij”, jego obecność sugeruje bardziej zaawansowane możliwości robienia zdjęć i kontrolowania parametrów takich jak ekspozycja czy ostrość bezpośrednio z poziomu ramki urządzenia.
Oprócz nowego przycisku uwagę przyciąga również sama konstrukcja urządzenia. Vivo X200 Ultra otrzyma smukłą, płaską ramkę, wykończoną delikatnie szczotkowaną powierzchnią, która ma wyróżniać telefon zarówno estetyką, jak i wygodą użytkowania. Z pierwszych zdjęć wynika, że smartfon może być cieńszy niż konkurencyjny iPhone, co dodatkowo przemawia na jego korzyść.
Premiera Vivo X200 Ultra zaplanowana jest na kwiecień, co oznacza, że debiut odbędzie się wcześniej niż miało to miejsce w przypadku modelu X90 Ultra, który trafił na rynek dopiero w czerwcu. Wydaje się więc, że producent chce mocno wejść w nową generację flagowców, oferując nie tylko mocne podzespoły, ale również świeże podejście do ergonomii i funkcjonalności smartfonów fotograficznych.
W kwestii aparatów zaszły zarówno zmiany na plus, jak i pewne kompromisy. Główna kamera zostanie wyposażona w matrycę Sony Lytia LYT-818 o przekątnej 1/1.28 cala – ten sam sensor znajdziemy w modelu X200 Pro. Co ciekawe, ten sam czujnik zostanie zastosowany również w obiektywie ultraszerokokątnym, co czyni go największym sensorem użytym do tej pory w tego typu aparacie w smartfonie. To ogromny krok naprzód w jakości zdjęć robionych szerokokątnie. Teleobiektyw o ogniskowej 85 mm pozostaje bez zmian i wyposażony będzie w sensor Samsung HP9 o rozmiarze 1/1.4 cala.
Kluczową nowością w fotografii mobilnej z X200 Ultra będą jednak dwa dedykowane układy przetwarzania obrazu. Do dyspozycji będzie chip vivo V3+, odpowiedzialny za obróbkę końcową zdjęć, oraz najnowszy układ VS1, który zajmie się wstępnym przetwarzaniem parametrów obrazu – m.in. ustawianiem ekspozycji i ostrości, zarządzaniem kolorystyką oraz układaniem finalnego obrazu z wielu klatek. To podejście może zagwarantować znacznie lepszą jakość zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych oraz przy dynamicznych scenach.
Vivo X200 Ultra zapowiada się więc na urządzenie, które nie tylko zachwyca designem, ale również aspiruje do miana najlepszego fotosmartfona roku. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom w zakresie obsługi aparatu i zaawansowanemu przetwarzaniu obrazu, może stanowić realną konkurencję dla dominujących na rynku flagowców z segmentu premium. Cena urządzenia nie została jeszcze podana, ale wszystkie znaki wskazują, że szykuje się naprawdę mocna premiera, szczególnie dla fanów mobilnej fotografii.