Kultowe aplikacje Google, których wciąż brakuje użytkownikom
Google to firma, która stworzyła jedne z najważniejszych i najbardziej wpływowych aplikacji i usług w historii technologii. Trudno sobie wyobrazić świat bez wyszukiwarki Google, Gmaila czy systemu Android. Każda z tych usług zrewolucjonizowała sposób, w jaki korzystamy z internetu oraz urządzeń mobilnych. Jednak obok wielkich sukcesów, Google ma również na koncie wiele projektów, które zakończyły swój żywot, pomimo ogromnej popularności i lojalnych użytkowników. Oto aplikacje, które zostały wycofane, a które wciąż są wspominane z nostalgią.
Google Now – inteligentny asystent, który wyprzedzał swoje czasy
Google Now to usługa, która pojawiła się w 2012 roku i miała na celu dostarczanie użytkownikom istotnych informacji w odpowiednim momencie, bez potrzeby aktywnej interakcji. Było to rozwiązanie, które łączyło w sobie zalety dzisiejszych Asystenta Google i widżetu „Na pierwszy rzut oka”, jednak działało znacznie płynniej i efektywniej.
Usługa była zintegrowana z aplikacją Google i prezentowała informacje w formie przewijanych kart. Na jednej stronie użytkownik mógł sprawdzić prognozę pogody, powiadomienia o nadchodzących wydarzeniach, przypomnienia o urodzinach znajomych, a nawet sugerowany czas wyjścia z domu, aby zdążyć na zaplanowane spotkanie. Z czasem Google Now zaczęło współpracować z aplikacjami firm trzecich, co jeszcze bardziej zwiększyło jego możliwości.
Pomimo swojej popularności, w 2015 roku Google podjęło decyzję o stopniowym wygaszaniu Google Now i zastąpieniu go innymi usługami, w tym Google Assistant i Discover. Niestety, żadna z dostępnych obecnie funkcji nie oddaje idei Google Now w pełni. Dziś asystenci głosowi wymagają aktywnej interakcji i zapytań, podczas gdy Google Now działało automatycznie, dostarczając informacje dokładnie wtedy, gdy były potrzebne.
Inbox by Google – nowoczesne podejście do poczty e-mail
Inbox by Google to aplikacja, która miała na celu zrewolucjonizowanie sposobu zarządzania e-mailami. Wprowadzona jako alternatywa dla Gmaila, Inbox była innowacyjnym podejściem do skrzynki odbiorczej, które skupiało się na organizacji i przejrzystości wiadomości.
Inbox grupował podobne e-maile w tzw. „paczki”, dzięki czemu użytkownik mógł szybko usuwać niechciane wiadomości lub przeglądać konkretne informacje, np. dotyczące podróży, rezerwacji hotelowych czy biletów lotniczych. Aplikacja pozwalała także przypinać istotne wiadomości, ustawiać przypomnienia oraz planować działania na później, co czyniło ją czymś więcej niż zwykłym klientem pocztowym.
Pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez użytkowników, w 2019 roku Google zdecydowało się zakończyć wsparcie dla Inbox. Część jego funkcji trafiła do Gmaila, ale wielu użytkowników wciąż tęskni za przejrzystością i prostotą, jaką oferowała ta aplikacja.
Google Trips – wymarzony pomocnik podróżnika
Google Trips zadebiutowało w 2016 roku jako aplikacja mająca ułatwiać organizowanie podróży. Automatycznie zbierała informacje o rezerwacjach lotów, hotelach i transportach z e-maili użytkownika, a następnie porządkowała je w przejrzystą formę. Oprócz praktycznych danych aplikacja oferowała również przewodniki turystyczne oraz rekomendacje miejsc do odwiedzenia, bazując na sugestiach z Google Maps.
Jedną z największych zalet Google Trips była możliwość korzystania z aplikacji w trybie offline. Funkcja „Twój plan dnia” pozwalała na szczegółowe śledzenie trasy zwiedzania, co było niezwykle przydatne w miejscach, gdzie dostęp do internetu był ograniczony.
Niestety, Google wycofało aplikację w 2019 roku, a jej funkcjonalność została częściowo przeniesiona do wyszukiwarki oraz Google Maps. Mimo to brak dedykowanego narzędzia do planowania podróży pozostawił lukę, której do dziś nie udało się w pełni zastąpić.
Android Auto na ekranie smartfona – nowoczesna nawigacja dla każdego
Android Auto to jedno z najlepszych rozwiązań dla kierowców, ale nie zawsze było dostępne wyłącznie na ekranach samochodów. W 2016 roku Google wprowadziło wersję aplikacji, która działała bezpośrednio na ekranie smartfona. Wystarczyło zamocować telefon na desce rozdzielczej, aby uzyskać dostęp do optymalnie dostosowanego interfejsu z nawigacją, muzyką i powiadomieniami głosowymi.
Aplikacja była doskonałym rozwiązaniem dla osób, które miały starsze auta bez wbudowanego systemu infotainment. Niestety Google postanowiło zakończyć wsparcie dla tej funkcji w 2022 roku, twierdząc, że tryb jazdy Google Maps powinien wystarczyć użytkownikom. Nie wszyscy jednak uznali tę alternatywę za równoważną, ponieważ Android Auto na ekranie telefonu oferowało bardziej intuicyjny interfejs i lepszą integrację z systemem Android.
Trusted Contacts – proste i skuteczne udostępnianie lokalizacji
Trusted Contacts to aplikacja wydana w 2016 roku, która zapewniała szybki i wygodny sposób na udostępnianie swojej lokalizacji bliskim osobom. Była szczególnie przydatna dla rodzin i przyjaciół, którzy chcieli mieć pewność, że druga osoba dotarła bezpiecznie do celu.
Aplikacja umożliwiała żądanie lokalizacji od innych użytkowników, a jeśli ktoś nie odpowiedział w wyznaczonym czasie, jego pozycja była automatycznie udostępniana. Było to szczególnie pomocne w sytuacjach awaryjnych lub dla rodziców, którzy chcieli mieć oko na swoje dzieci.
Google zdecydowało się zintegrować funkcje Trusted Contacts z Mapami Google w 2020 roku, ale usługa ta nie jest tak intuicyjna jak pierwotna aplikacja. Wielu użytkowników wciąż uważa, że zamknięcie Trusted Contacts było niepotrzebnym krokiem.
Google Reader – król agregatorów RSS
Google Reader to jedna z najbardziej kultowych usług Google, mimo że została zamknięta jeszcze w 2013 roku. Był to czytnik RSS, który pozwalał użytkownikom na wygodne śledzenie ulubionych stron internetowych, porządkując treści w przejrzystej formie.
Chociaż jego interfejs nie był najbardziej nowoczesny, to oferował kluczowe funkcje dla każdego miłośnika wiadomości. Możliwość organizowania subskrypcji, czytania offline oraz łatwego udostępniania artykułów sprawiała, że był to jeden z najlepszych agregatorów RSS dostępnych na rynku.
Dzisiaj istnieje wiele alternatyw, takich jak Feedly czy Inoreader, ale żadna z nich nie dorównuje prostocie i funkcjonalności Google Readera. Wiele osób do dziś uważa, że Google zbyt pochopnie zrezygnowało z tego projektu.
Czy Google powinno przywrócić te aplikacje?
Zamykanie popularnych aplikacji to naturalna część strategii technologicznych gigantów. Jednak niektóre decyzje Google pozostawiły użytkowników z poczuciem straty i niedosytu. Czy kiedyś doczekamy się powrotu którejś z tych usług? Trudno powiedzieć, ale pewne jest jedno – wciąż istnieje duża grupa wiernych użytkowników, którzy chętnie powitaliby te aplikacje z powrotem.
A Wam której z tych aplikacji najbardziej brakuje? Podzielcie się swoimi wspomnieniami w komentarzach!