Apple oficjalnie potwierdziło, że niektóre z planowanych funkcji Siri oparte na technologii Apple Intelligence pojawią się później, niż pierwotnie zakładano. Choć firma nie podała jednoznacznej daty, wydaje się, że nowe możliwości inteligentnego asystenta zostaną wdrożone dopiero wraz z iOS 19 lub jego późniejszymi aktualizacjami.
W oświadczeniu gigant z Cupertino podkreślił swoje zaangażowanie w rozwój Siri, przypominając o ostatnich ulepszeniach, takich jak bardziej naturalna interakcja, możliwość wpisywania zapytań zamiast mówienia oraz integracja z ChatGPT. Apple pracuje także nad bardziej spersonalizowaną wersją asystenta głosowego, która miałaby lepiej rozumieć kontekst użytkownika i automatyzować działania zarówno w obrębie jednej aplikacji, jak i między różnymi programami. Jednak pomimo tych postępów firma przyznała, że wdrożenie tych funkcji zajmie więcej czasu, niż początkowo przewidywano.
Sformułowanie „w przyszłym roku”, użyte w oficjalnym oświadczeniu Apple, jest dość nieprecyzyjne. Może to oznaczać zarówno wdrożenie w ciągu najbliższych 12 miesięcy, jak i przesunięcie funkcjonalności na 2026 rok. Jeśli firma rzeczywiście potrzebuje aż tyle czasu, oznaczałoby to, że nowe rozwiązania trafią na urządzenia dopiero w ramach iOS 19. Co więcej, Apple rzadko otwarcie przyznaje się do opóźnień, więc fakt wydania takiego komunikatu może sugerować, że firma już teraz wie, że Siri w nowej odsłonie nie pojawi się w iOS 18.
Podobne wnioski wysnuł John Gruber z Daring Fireball, który sugeruje, że Apple odnosi się do tzw. „roku produktowego”, który zaczyna się podczas konferencji WWDC. Oznaczałoby to, że nowe funkcje Siri nie są planowane na iOS 18 i macOS 15, ale raczej na kolejne wersje systemów, które zadebiutują w 2025 roku, czyli iOS 19 oraz macOS 16. Podobne interpretacje zaprezentowały też Reuters i CNBC, które jednoznacznie określiły zapowiedziane zmiany jako „przesunięte do 2026 roku”.
Pierwszy oficjalny podgląd systemu iOS 19 pojawi się prawdopodobnie we wrześniu 2025 roku, wraz z premierą nowych modeli iPhone’ów. Jeśli jednak pełne wdrożenie nowych funkcji Siri miałoby nastąpić dopiero w 2026 roku, nie oznacza to, że użytkownicy zobaczą je od razu po premierze iOS 19. Możliwe, że na nowego, bardziej inteligentnego asystenta przyjdzie nam poczekać do jednej z późniejszych aktualizacji, na przykład iOS 19.2 lub iOS 19.3.
Równocześnie pojawia się pytanie, czy Apple nie zmniejszy zakresu zapowiadanych funkcji, aby dostosować je do obecnej generacji sprzętu. Nieoficjalnie mówi się, że ulepszona Siri może wymagać bardziej zaawansowanego procesora lub innych optymalizacji sprzętowych, co oznaczałoby ograniczenie jej funkcjonalności na starszych urządzeniach. Jeśli te trudności okażą się zbyt duże, Apple może być zmuszone do całkowitego przeprojektowania funkcji Siri, co jeszcze bardziej opóźni ich premierę.
Warto przypomnieć, że pierwotnie Apple Intelligence i nowa Siri miały zadebiutować w iOS 18. Według wcześniejszych doniesień firma dążyła do ich implementacji w wersji iOS 18.4, jednak nie udało się sprostać założonemu harmonogramowi. Do niedawna istniała jeszcze nadzieja, że funkcje te trafią do użytkowników wraz z aktualizacją iOS 18.5 lub iOS 18.6, ale teraz wydaje się bardziej prawdopodobne, że zobaczymy je dopiero w iOS 19.
Nowa Siri ma nie tylko lepiej rozumieć kontekst rozmowy, ale także aktywnie śledzić e-maile, wiadomości, pliki czy zdjęcia użytkownika w celu trafniejszego odpowiadania na pytania i podejmowania działań. Oczekuje się również głębszej integracji z aplikacjami, co miałoby pozwolić asystentowi na wykonywanie bardziej skomplikowanych poleceń w różnych programach jednocześnie.
Osobnym zagadnieniem pozostaje rozwój modeli językowych dla Siri – Apple pracuje nad rozwiązaniami zbliżonymi do ChatGPT czy Google Gemini. Pierwotnie planowano ich wdrożenie w ramach aktualizacji iOS 19, ale według najnowszych przecieków firma może przesunąć premierę tej technologii aż do iOS 20.
Nieco pesymistyczną prognozę przedstawia Mark Gurman z Bloomberga, który donosi, że niektórzy pracownicy Apple obawiają się, że obecne podejście do rozwoju nowej Siri może okazać się niewystarczające i firma będzie musiała całkowicie przeprojektować asystenta. W skrajnym scenariuszu oznaczałoby to nawet utworzenie systemu od nowa, co niewątpliwie wpłynęłoby na dalsze opóźnienia.
W nadchodzących miesiącach powinniśmy otrzymać więcej informacji na temat przyszłości Siri oraz dalszych planów Apple w zakresie sztucznej inteligencji. Jedno jest pewne – firma intensywnie pracuje nad nowymi rozwiązaniami, ale nie chce wprowadzać ich na rynek w pośpiechu, jeśli nie spełnią jej wysokich standardów jakości.