OpenAI ogłosiło, że aktualnie nie ma w planach wprowadzenia interfejsu API dla swojego modelu AI o nazwie Sora, który umożliwia generowanie realistycznych wideo na podstawie tekstowego opisu bądź obrazu odniesienia. Choć technologia ta budzi ogromne zainteresowanie, firma postanowiła wstrzymać się z dalszym rozwojem ekosystemu API w tym zakresie.
Podczas sesji AMA z zespołem programistów OpenAI, Romain Huet, lider ds. doświadczeń deweloperów w firmie, podkreślił brak planów związanych z wprowadzeniem API dla modelu Sora. „Nie mamy obecnie planów dotyczących API dla Sory” – napisał w odpowiedzi na pytania użytkowników. Decyzja ta wywołała zarówno rozczarowanie, jak i pytania dotyczące przyszłości rozwoju tej platformy.
Powodem tej decyzji mogą być ograniczone możliwości operacyjne. Po premierze zestawu narzędzi do tworzenia i edycji wideo zasilanych przez Sorę, OpenAI zostało zmuszone do tymczasowego zamknięcia rejestracji z powodu znacznie większego zainteresowania, niż początkowo zakładano. Prezes OpenAI, Sam Altman, przeprosił za zaistniałą sytuację, przyznając, że firma nie doszacowała skali zapotrzebowania na nową technologię.
„Znacząco niedoszacowaliśmy zapotrzebowanie na Sorę” – napisał Altman na platformie X. „Potrzeba trochę czasu, zanim wszyscy uzyskają dostęp. Pracujemy nad tym, aby przyśpieszyć proces!”
Ostatnio OpenAI wznowiło możliwość rejestracji dla Sory, co wskazuje na pewne postępy w dostosowywaniu swoich zasobów do większego obciążenia. Jednak brak dostępnego API może znacząco wpłynąć na tempo adopcji technologii przez programistów i firmy zewnętrzne.
Decyzja o braku interfejsu API stawia OpenAI w nieco mniej korzystnej pozycji w porównaniu do konkurencji, takiej jak Google. Niedawno Google wprowadziło API w ograniczonym dostępie dla swojego modelu generowania wideo o nazwie Veo, a w 2025 roku planowane jest uruchomienie API dla jego następcy, Veo 2, znanego z niezwykle wysokiej jakości wygenerowanych materiałów. To stanowisko Google pokazuje wyraźny kierunek rozwoju – otwarcie swoich technologii dla szerszego grona użytkowników.
Podobne działania podjęły również inne technologie. Serwis AWS posiada API dla swojego modelu wideo Nova Reel, a wiele startupów zajmujących się generatywną sztuczną inteligencją również udostępnia swoje rozwiązania deweloperom na zasadzie API. Przykładem jest Runway, który chwali się tym, że jego API zostało wykorzystane przez największe światowe firmy technologiczne do stworzenia milionów filmów dla swoich użytkowników.
Brak API dla Sory może być groźnym krokiem dla OpenAI, a ryzyko jest szczególnie wysokie w obliczu dynamicznie rozwijającego się rynku generatywnego wideo. W miarę jak konkurenci typu Google czy Amazon intensyfikują swoje działania, OpenAI może zostać zmuszony do ponownego przemyślenia swojej strategii w kontekście otwierania nowoczesnych technologii na potrzeby developerów oraz integracji zewnętrznych systemów.
Choć technologia Sora sama w sobie robi ogromne wrażenie, brak dostępności API może ograniczyć jej wpływ na branżę. Wydaje się jednak, że OpenAI nie zamyka drzwi całkowicie – możliwe, że po wzmocnieniu swojej infrastruktury firma zdecyduje się na udostępnienie interfejsu API w przyszłości, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie rynku.