<p class="ArticleImageCaptionTitle”>Prezydent COP Mukhtar Babayev (drugi od prawej) oklaskuje zakończenie szczytu klimatycznego
<p class="ArticleImageCaptionCredit”>Sean Gallup/Getty Images
<p class="ArticleImageCaptionCredit”>Sean Gallup/Getty Images
Po intensywnych nocnych negocjacjach, Szczyt Klimatyczny COP29 w Baku zakończył się wczesnym rankiem 24 listopada porozumieniem, które zakłada przepływ miliardów dolarów z krajów bogatszych do państw biedniejszych na przestrzeni nadchodzącej dekady w celu finansowania działań na rzecz klimatu. Mimo ogromnej skali finansowej, umowa ta nie przyniosła satysfakcji żadnej ze stron i wywołała szeroko zakrojone dyskusje dotyczące sensu i skuteczności procesu COP.
Sercem spotkań w stolicy Azerbejdżanu były rozmowy dotyczące mechanizmu finansowego mającego wspierać kraje rozwijające się w ich wysiłkach na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Bogatsze państwa zobowiązały się do przeznaczenia miliardów dolarów na projekty związane z adaptacją do zmian klimatu, ograniczaniem emisji gazów cieplarnianych oraz odbudową po ekstremalnych zjawiskach pogodowych. Ostatecznie, mimo długich negocjacji, zarys porozumienia nie został przyjęty z entuzjazmem.
Kraje rozwijające się argumentowały, że kwoty zaproponowane w ramach funduszu są niewystarczające, by skutecznie stawić czoła narastającym problemom związanym z kryzysem klimatycznym. Z kolei państwa bogatsze, takie jak USA czy kraje członkowskie Unii Europejskiej, wskazywały na ograniczenia budżetowe oraz konieczność priorytetowego traktowania innych zobowiązań międzynarodowych. Ostatecznie osiągnięto kompromis, który jednak pozostawił wiele trudnych pytań bez odpowiedzi.
Negocjacje ukazały głębokie podziały między państwami. Kraje rozwijające się, w tym wiele wyspiarskich państw najbardziej narażonych na skutki podnoszącego się poziomu mórz, apelowały o większe wsparcie i zdecydowaną reakcję ze strony największych gospodarek świata. Podkreślano, że to właśnie te kraje historycznie odpowiadają za największą część emisji gazów cieplarnianych, które przyczyniły się do obecnego kryzysu.
Z kolei kraje rozwinięte wskazywały na potrzebę większej transparentności w wydatkowaniu środków oraz na konieczność wprowadzenia bardziej szczegółowych mechanizmów monitorowania realizacji projektów klimatycznych. Dyskusje te nie tylko przedłużyły negocjacje, ale także wywołały pytania o przyszłość procesu COP i jego zdolność do wypracowywania skutecznych rozwiązań.
Wielu obserwatorów i ekspertów ds. klimatu zauważa, że COP29 po raz kolejny ukazał limity obecnego modelu globalnych negocjacji klimatycznych. Przy rosnących różnicach interesów między krajami bogatymi a rozwijającymi się, osiągnięcie konsensusu staje się coraz trudniejsze. Dodatkowo, brak konkretnych mechanizmów egzekwowania zobowiązań finansowych lub ekologicznych sprawia, że porozumienia takie jak to podpisane w Baku często pozostają jedynie deklaracją intencji, a ich realizacja bywa opóźniona bądź ograniczona.
Niektórzy krytycy argumentują, że rosnąca liczba uczestników oraz coraz bardziej skomplikowana agenda COP przyczyniają się do spadku efektywności tych szczytów. Inni zaś podkreślają, że mimo problemów, proces COP pozostaje jedyną globalną platformą, na której wszystkie kraje mogą wspólnie negocjować i starać się znaleźć rozwiązania dla najbardziej palących wyzwań klimatycznych.
Zakończenie COP29 pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi. Czy przyjęte zobowiązania finansowe wystarczą, by wspomóc kraje rozwijające się w walce ze skutkami zmian klimatu? Czy uda się wypracować bardziej efektywne mechanizmy współpracy w ramach przyszłych szczytów klimatycznych? Te pytania z pewnością będą kontynuowane na kolejnych spotkaniach międzynarodowych.
Jednocześnie rosnąca presja społeczności międzynarodowej, ruchów klimatycznych oraz organizacji pozarządowych wskazuje, że świat nie może pozwolić sobie na opóźnienia w działaniach. COP30 zaplanowany na przyszły rok w jednym z krajów Ameryki Południowej może stać się kolejnym kluczowym momentem, w którym ważyć się będzie przyszłość globalnej polityki klimatycznej.