Rewolucja w aplikacji Zdjęcia na iOS 18 – Kontrowersje wokół nowego projektu
Wraz z premierą iOS 18, Apple postanowiło dokonać największej zmiany w aplikacji Zdjęcia, jaką widzieliśmy od jej początków. Nowy wygląd i funkcjonalności są efektem dążeń Apple do stworzenia bardziej inteligentnego systemu zarządzania zdjęciami, który wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI) oraz uczenie maszynowe. Opinie użytkowników są jednak podzielone – jedni chwalą innowacje, inni żądają powrotu do prostoty znanej z iOS 17.
Nowa wersja aplikacji porzuca tradycyjny system zakładek na rzecz ujednoliconego interfejsu przewijanego, wprowadza inteligentne kolekcje, które grupują zdjęcia według okazji, takich jak „Ostatnie dni” czy „Podróże”, oraz znacząco usprawnia wyszukiwanie. Możliwe jest teraz zadawanie pytań w naturalnym języku, co ma ułatwić odnajdywanie konkretnych zdjęć. Jednak te zmiany nie przypadły do gustu wszystkim.
—
Czym wyróżnia się nowa aplikacja Zdjęcia?
Centrum nowego projektu stanowi wykorzystanie Apple Intelligence – technologii, która ma uczynić organizację zdjęć bardziej intuicyjną. Aplikacja wprowadza:
– Przewijany interfejs zamiast tradycyjnego systemu zakładek, co pozwala na bardziej płynną nawigację.
– Automatyczne kolekcje, które grupują zdjęcia według wydarzeń, takich jak podróże czy ważne dni.
– Zaawansowane wyszukiwanie, które rozumie zapytania w języku naturalnym, np. „zdjęcia z wakacji w Paryżu”.
Wszystko to wpisuje się w nowoczesny, minimalistyczny design. Apple liczyło, że dzięki tym zmianom użytkownicy będą mieć większą kontrolę nad swoimi zdjęciami. Jednak czy te innowacje rzeczywiście odpowiadają na potrzeby użytkowników?
—
Krytyka nowej wersji aplikacji
Nowy wygląd aplikacji Zdjęcia spotkał się zarówno z uznaniem, jak i ostrą krytyką. Szczególnie na forach społecznościowych i w społeczności Apple pojawiają się powtarzające się zastrzeżenia. Najczęściej wymieniane problemy to:
– Złożony i zagracony interfejs, który utrudnia szybkie odnajdywanie konkretnych zdjęć.
– Powielanie treści w automatycznych albumach, co wprowadza chaos.
– Brak trybu pełnoekranowego jako domyślnego widoku zdjęć i filmów.
– Usunięcie klasycznych zakładek, takich jak „Biblioteka” czy „Albumy”.
– Nadmierna zależność od AI, co sprawia, że prosta organizacja zdjęć staje się trudniejsza.
W odpowiedzi na krytykę Apple zaczęło wprowadzać zmiany i poprawki w aktualizacjach iOS 18. Na przykład usunięto kontrowersyjną funkcję Karuzela, która wyświetlała codzienne podsumowania zdjęć, a także przywrócono klasyczny gest „pinch-to-zoom”, który ułatwia powiększanie zdjęć. Dodatkowo trwają prace nad poprawą interfejsu odtwarzacza wideo, m.in. poprzez usunięcie obramowań podczas odtwarzania.
—
Próba stworzenia aplikacji idealnej – wystarczające zmiany czy półśrodki?
Nowy design aplikacji Zdjęcia można uznać za jedno z największych przeprojektowań w kluczowych aplikacjach systemowych iOS ostatnich lat. Podczas gdy jedni widzą w tym krok naprzód, inni twierdzą, że Apple wpadło w pułapkę prób dorównania konkurencji w zakresie funkcji opartych na sztucznej inteligencji. Zamiast poprawy, wielu użytkowników odczuwa frustrację spowodowaną złożonością i brakiem intuicyjności.
Warto jednak zauważyć, że Apple stale dostosowuje aplikację na podstawie opinii użytkowników. Od czasu premiery iOS 18 pojawiły się już liczne aktualizacje, które poprawiają funkcje, takie jak nawigacja czy organizacja zdjęć. Mimo to pytanie pozostaje otwarte: czy to wystarczy, aby zadowolić zarówno entuzjastów nowoczesnych technologii, jak i zwolenników prostoty, z której Apple słynęło?
—
Co nas czeka w przyszłości?
Niezależnie od obecnych kontrowersji, aplikacja Zdjęcia pokazuje, w jakim kierunku zmierza Apple: w stronę bardziej zautomatyzowanych i inteligentnych rozwiązań. Użytkownicy mogą spodziewać się dalszych poprawek i nowych funkcji w przyszłych aktualizacjach, które będą próbą pogodzenia nowoczesnych technologii z potrzebą prostoty i przejrzystości.
A jakie funkcje chciałbyś zobaczyć w przyszłych aktualizacjach aplikacji Zdjęcia? Czy Twoim zdaniem Apple powinno dalej rozwijać AI w aplikacjach systemowych, czy raczej skupić się na przywróceniu funkcji przyjaznych dla użytkownika?